Woski zapachowe WoodWick: Currant, Sun-Ripened Apple, Linen, Pure Comfort. Lepsze od Yankee Candle?
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Dziś szybki rzut oka na woski zapachowe, do palenia w kominkach. WoodWick to dla mnie nowość, gdyż w moich zapachowych zbiorach goszczą przede wszystkim Yankee Candle. Woski WoodWick mają tą przewagę na YC, że pachną w mojej ocenie o wiele intensywniej i dłużej, a poza tym dzięki wygodnej formie możemy je łamać jak tabliczkę czekolady, nie kruszą się i są łatwe w przechowywaniu. Według producenta każda z czterech kostek wydziela zapach do 2,5h, jednak w moim zdaniem jedna kosteczka pachnie znacznie dłużej. Mało tego, po ponownym rozgrzaniu tego samego wosku zapach jest nadal intensywny. Zapraszam Was na przegląd zapachów, jakie posiadam, a są to: Currant, Sun-Ripened Apple, Linen oraz Pure Comfort.













Currant to wosk owocowy, soczysty i nieco cukierkowy. Uwielbiam zapach czarnej porzeczki, a tu jest dodatkowo połączony z aromatem dojrzałych mandarynek! Wosk wydziela bardzo apetyczny zapach i na pewno przypadnie do gustu miłośniczkom słodkich aromatów. Wosk możecie zakupić TUTAJ.

SUN – RIPENED APPLE to po prostu dojrzałe jabłko. Uwielbiam takie zapachy i zawsze szukam ich we wszelkich płynach do kąpieli czy żelach pod prysznic, a DKNY Delicious to moje ulubione, letnie perfumy. Kiedy pierwszy raz odpaliłam Sun Ripened Apple – przepadłam! Wosk ma bardzo intensywny, owocowy i słodki zapach, który do złudzenia przypomina soczyste jabłko. Wosk zakupicie TUTAJ

LINEN pachnie świeżością, czystością i jest po prostu genialny. W opakowaniu jest wyczuwalny jak świeża pościel, natomiast z rozgrzanego wosku wydobywa się woń eleganckich, drogich perfum. Jest to zapach nieco męski ale wciąż w bardzo dobrym guście, idealny do ekskluzywnych wnętrz. Każdy, kto mnie odwiedza pyta o ten właśnie zapach, gdyż nienachalnie daje o sobie znać. Zdecydowanie jest to mój ulubieniec wśród tej czwórki! Musicie go wypróbować, do kupienia TUTAJ.

PURE COMFORT kryje w sobie lekko piżmowy zapach, zmieszany z aromatem świeżo wypranej bawełny. Wyczuwam tam też delikatnie owocowy zapach, który nie wysuwa się na pierwszy plan. Jest to wosk nieco podobny do Linen, ale już mniej elegancki. Pure Comfort jest najbardziej trwały z całej czwórki. Do kupienia TUTAJ. 






Miałyście już jakiś wosk WoodWick? 

Jakie są Wasze ulubione zapachy, także jeśli chodzi o Yankee Cadle? 


Przeczytaj także

PUSTAKI #2

Witam Was z ten leniwy, lany poniedziałek. Dziś przygotowałam kolejną porcję produktów, które ostatnimi czasy udało mi się zużyć czyli typowy “projekt denko”. Znajdziecie tu

Czytaj dalej »