Brwi są bardzo ważnym elementem całego makijażu twarzy. Niezależnie od tego jak pięknie pomalujemy oczy czy usta – źle podkreślone brwi potrafią wszystko zepsuć. Sama miałam kilka “brwiowych” wpadek, ale myślę, że każda z Was to przerabiała. Dziś zaprezentuję 4 ulubione produkty, za pomocą których podkreślam swoje brwi, więc jeśli jesteście ciekawe, to czytajcie dalej.
Kolejność produktów, które niżej przedstawię nie jest przypadkowa. Zacznę od produktu, którym można wykonać najbardziej naturalny makijaż brwi, a następnie przejdę do kosmetyków dla coraz bardziej wyrazistego efektu.
BRWI W BUTELCE OD LASHBROW
_________
Zacznę od produktu, który totalnie mnie zaskoczył, a mowa o brwiach w butelce. To nic innego jak drobne włókna przypominające włoski, zanurzone w długotrwałym cieniu, który nadaje koloru brwiom. Podczas aplikacji włókna przyczepiają się do naszych brwi optycznie je zagęszczając, a cień wypełnia luki i sprawia, że łuk wydaje się bardziej wyrazisty i regularny. Jest to produkt w formie sypkiej, a aplikator przypomina gąbeczkę od błyszczyka, natomiast bardzo dobrze się nim pracuje. Przy moich brwiach wystarczy dosłownie minuta, aby je odpowiednio podkreślić i zagęścić, a wiecie, że bardzo cenię sobie czas przy wykonywaniu porannego makijażu. Ważne, aby wykonywać lekkie, posuwiste ruchy podczas operowania aplikatorem. Trzeba dojść do małej wprawy, bo włoski delikatnie się osypują. Podoba mi się efekt naturalnych, nieprzerysowanych, miękkich brwi i jest to aktualnie produkt, po który sięgam najczęściej. Zawiera też składniki pielęgnujące włoski. Używam koloru Mocca, ale czasem sięgam też po Cold Espresso, który również do mnie pasuje. Brwi w butelce możecie zamówić tutaj klik.
Od lewej: brwi bez żadnego makijażu, po prawej po użyciu Lashbrow w odcieniu Mocca.
Kolory od lewej: Mocca, Cold Espresso, Hot Cappucino, Deep Black
ŻEL DO BRWI BOBBI BROWN NATURAL BROW SHAPER & HAIR TOUCH UP
_________
Kolejnym produktem, który
uwielbiam jest żel do brwi od Bobbi Brown w odcieniu Rich Brown. To coś, co ekspresowo
definiuje brwi i używam go, aby przyciemnić pojedyncze włoski, których bez
makijażu w ogóle nie widać. Jeśli mam ochotę na jeszcze bardziej puchate i widoczne
brwi, to bardzo delikatnie przeciągam spiralką po włoskach po zaaplikowaniu produktu od Lash Brow. Żel jeszcze bardziej uwidacznia te drobne włókna nie ścigając ich. Dodatkowo utrwala kształt podobnie jak metoda na mydło, o której
pisałam Wam tutaj klik, ale zostawia też fajny kolor. Kupicie go w perfumeriach
Douglas. Mimo wysokiej ceny jest bardzo wydajny, a do tego trwały i nie
rozmazuje się w ciągu dnia, więc warto zainwestować.
uwielbiam jest żel do brwi od Bobbi Brown w odcieniu Rich Brown. To coś, co ekspresowo
definiuje brwi i używam go, aby przyciemnić pojedyncze włoski, których bez
makijażu w ogóle nie widać. Jeśli mam ochotę na jeszcze bardziej puchate i widoczne
brwi, to bardzo delikatnie przeciągam spiralką po włoskach po zaaplikowaniu produktu od Lash Brow. Żel jeszcze bardziej uwidacznia te drobne włókna nie ścigając ich. Dodatkowo utrwala kształt podobnie jak metoda na mydło, o której
pisałam Wam tutaj klik, ale zostawia też fajny kolor. Kupicie go w perfumeriach
Douglas. Mimo wysokiej ceny jest bardzo wydajny, a do tego trwały i nie
rozmazuje się w ciągu dnia, więc warto zainwestować.
KREDKA DO BRWI NABLA BROW DIVINE W ODCIENIU JUPITER
_________
Kiedy mam ochotę na bardziej
wyrysowane i zdefiniowane brwi, to sięgam po kredkę. Najlepsza jak dotąd okazała
się kredka od Nabla Brow Divine. Kiedyś używałam koloru Venus, ale kiedy mi się
skończyła, to zaczęłam używać odcienia Jupiter i również mi się sprawdza.
Kredka ma idealną twardość, nie jest tłusta, nie rozmazuje się. Niezwykle
przydatna jest też spiralka na końcu, którą można wyczesać brwi i nadać im
odpowiedni kształt. Jedynym minusem kredki, który zauważyłam przy dłuższym
stosowaniu, to jej niska wydajność. Dosyć szybko się kończy, ale jest najlepsza w kredkowej kategorii. Zakupicie ją np. na stronie Nabla bądź
też na Mintishop.pl.
wyrysowane i zdefiniowane brwi, to sięgam po kredkę. Najlepsza jak dotąd okazała
się kredka od Nabla Brow Divine. Kiedyś używałam koloru Venus, ale kiedy mi się
skończyła, to zaczęłam używać odcienia Jupiter i również mi się sprawdza.
Kredka ma idealną twardość, nie jest tłusta, nie rozmazuje się. Niezwykle
przydatna jest też spiralka na końcu, którą można wyczesać brwi i nadać im
odpowiedni kształt. Jedynym minusem kredki, który zauważyłam przy dłuższym
stosowaniu, to jej niska wydajność. Dosyć szybko się kończy, ale jest najlepsza w kredkowej kategorii. Zakupicie ją np. na stronie Nabla bądź
też na Mintishop.pl.
FARBKA DO BRWI MAKE-UP FOREVER AQUA BROW W ODCIENIU 25
_________
Jeśli chcę uzyskać efekt idealnie zdefiniowanych, równych i wyrazistych brwi, to sięgam po starą, dobrą farbkę Aqua Brow od Make-up Forever. Dzięki niej można dorysować pojedyncze włoski, ale też precyzyjnie wypełnić wszelkie luki. Za pomocą tego produktu można tak naprawdę zrobić wszystko, ale trzeba wiedzieć jak. Liczy się wyobraźnia, lekka ręka i pewne pojęcie o tym jaki kształt nam pasuje i z jaką siłą możemy zadziałać. Nie ukrywam, że niejednokrotnie robiłam sobie tą farbką krzywdę rysując groteskowe brwi, w których dzisiaj zupełnie się nie widzę. Dziś używam jej bardziej świadomie np. do piórkowania lub wyostrzenia końcówki brwi, ale tylko do wieczorowego makijażu typu “smoky eye”. Jeśli chodzi o najlepszy pędzelek do farbek i pomad, to jak dotąd najbardziej sprawdza mi się ten z Sephory o numerze 15, natomiast nie jest idealny. Mógłby być nieco bardziej sztywny i wciąż szukam ideału do piórkowania. Aqua Brow również zakupicie w Sephorze.
Od lewej: Kredka Nabla Brow Divine Jupiter | farbka MUFE Aqua Brow 25 | Lashbrow Mocca | Lashbrow Cold Espresso | żel Bobbi Brown |
Na zdjęciu brwi podkreślone produktem LashBrow w odcieniu Mocca i żelem z Bobbi Brown. Dajcie znać czego najczęściej używacie do podkreślania
Waszych brwi!
Waszych brwi!
Zapraszam też na mój INSTAGRAM @kosmetycznahedonistka