Hej!
Jestem dzisiaj z drugą częścią tanich kosmetyków godnych polecenia.
Zaczynamy!

Cień z Essence 3D Irresistible vanilla latte 08: Kupiłam go niedawno na przysłowiową “pałę”, kiedy potrzebowałam mocnego błysku na powiekach. To duo jest naprawdę mocno napigmentowane i błyszczące! Na mokro daje po prostu mega efekt. Do wyboru 9 kolorów.
Cena: 12 zł, Natura.



Wibo Golden Glow (puder naturalny) odcień 3: Jeśli pamiętacie z dzieciństwa zapach Vibovitu, to ten puder tak właśnie pachnie. Mam go czasami ochotę polizać 😛 Stosuję go jak bronzer. Jego kolor jest naprawdę naturalny i nie sposób sobie nim zrobić krzywdy, całkowicie matowy i aksamitny. Jest “hypoalergiczny”. Tak, tak, producent chyba się pomylił w zapisie ale mam nadzieje, że w działaniu nie, bo lubię kosmetyki hipoalergiczne.
Cena: 10 zł, Rossmann.

Róż Wibo z jedwabiem i witaminą E, nr. 9: Nie spodziewałam się takiego ładnego odcienia. Róż jest przyzwoicie napigmentowany, trwały i całkowicie matowy. Kilka kolorów do wyboru.
Cena: Około 10 zł, Rossmann


Błyszczyk Bell Air Flow Colour Book Lip Gloss: Niestety na opakowaniu nie ma numeru ani nazwy koloru ale jest to taki brudny róż. Pachnie przepięknie, kojarzy mi się z fioletowymi Skittelsami.
Kolor bardzo naturalny, mega uwydatnia usta. Nie skleja i długo się utrzymuje.
Cena: ok. 10 zł, Natura.


Puder Manhattan Clearface, 76 Sand: Jest to już moje 7 opakowanie tego produktu. Puder jest naprawdę świetny, matuje na długo i przede wszystkim jest bardzo kryjący. Jeśli mam dużo do ukrycia na twarzy, to nakładam go gąbeczką i zakrywa wszystko. Do tego nie powoduje u mnie zaskórników i ma naturalny odcień. Skóra wygląda po nim jak “wyprasowana”, bo wygładza. Cenowo nie jest najtańszy ale za taki produkt byłabym skłonna dać o wiele więcej. Antybakteryjny.
Cena: koło 17 zł, Rossmann.

Błyszczyki z Wibo Spicy Lip Gloss z papryczką chilli, formuła powiększająca usta: Może jakoś specjalnie nie powiększa tych ust, choć czuć, że piecze ale za to ma bardzo przyjemne kolory. Odcień czerwony nakładam prawie na każdą pomadkę i wygląda świetnie. Solo także prezetuje się pięknie.
Mają w sobie delikatne drobinki, nie sklejają ust, ładnie pachną. Na pewno kupię też inne kolory.
Cena: koło 12 zł, Rossmann.



Pomadka Bell Glam&Sexy Maxi Lip Complex, kolor 49 i 43: Te szmineczki zawsze mam przy sobie w torebce, bo świetnie nawilżają i dają naturalny, błyszczykowy kolor. Lekkie, nie sklejają i pięknie odbijają światło. Dużo kolorów do wyboru. Idealne na lato.
Cena: około 10 zł, Natura.


Błyszczyk Miss Sporty Hollywood, kolor 305 Next Please : To już moje drugie opakowanie i na pewno kupię go ponownie po wykończeniu. Ma wspaniały, złoty kolor. Powiedziałabym, że niespotykany. Na ustach wygląda bardzo zdrowo i ożywczo. Przyjemny zapach, nie sklejająca formuła.
Cena: ok. 10 zł, Rossmann.



To by było na tyle. Liczba produktów tańszych, które mam w kosmetyczce potwierdza tylko teorię, że produkt tani wcale nie musi być zły. Owszem, są produkty beznadziejne, którymi nawet nie nasmarowałabym sobie stóp ale to już inna bajka. Jeśli znacie jeszcze jakieś tańsze produkty godne polecenia, to piszcie o nich w komentarzach. Chętnie poczytam o Waszych tanich hitach 🙂
Zapraszam Was również do obserwowania mojego bloga 🙂
Pozdrawiam i udanej majówki!
D.