Lubicie masło shea? Ja je uwielbiam, chociaż czasem mam problem z jego dokładnym rozprowadzeniem na skórze i włosach, bo jak widzicie – jest w formie stałej. Żeby zmiękło, trzeba je troszkę rozgrzać w dłoniach, a ja jestem byt niecierpliwa i chciałabym od razu je rozsmarować. Tak czy inaczej, to naprawdę genialny, naturalny produkt, który nie kosztuje dużo, a możecie go używać na wiele sposobów. Do nawilżania bardzo suchych miejsc na skórze np. łokci, kolan, stóp, na skórki w okół paznokci (świetnie je zmiękcza i nawilża dłonie), na usta lub do włosów. Jeśli chodzi o włosy, to wybieram trochę masła shea z opakowania i zmiękczam je w kąpieli wodnej, a następnie nakładam na włosy tak, jakbym to robiła z olejem. Zostawiam na całą noc i rano zmywam. Jest naprawdę cudowne, bo bardzo mocno zmiękcza włosy. Używam masła shea szczególnie wtedy, gdy przedawkuję proteiny.
Piję olej lniany od kilku tygodni. Dodaję go też do sałatek, zamiast oliwy z oliwek. Sprawdza się też wyśmienicie do olejowania włosów na całą noc. Uwielbiam go, bo jest bogaty w kwasy omega i zawsze szybko zauważam pozytywne skutki jego działania na moją skórę. Mam wrażenie, że jest bardziej nawilżona i ukojona. Polecam, abyście kupowały oleje w szklanych butelkach, najlepiej w aptece, która przechowuje je w odpowiedniej temperaturze.
Jeśli nie znacie jeszcze rumiankowej pomadki Alterra, to polecam zaopatrzyć się w nią podczas wizyty w Rossmannie. Aktualnie stosuję ją na usta i okazała się znacznie lepsza, niż słynna maska nocna Laneige, która jest hitem wielu makijażystek (pisałam o tym tutaj klik). Pomadka bardzo szybko ukoiła moje usta i są po niej mięciutkie oraz wypielęgnowane. Wiem, że wiele osób używa tej pomadki również na brwi i rzęsy, więc jeśli olej rycynowy się u Was nie sprawdza, to może warto wypróbować tę pomadkę.
Ostatnim hitem jest u mnie spirulina, po którą sięgam ostatnio bardzo często. Wspaniała na włosy jako źródło protein, na skórę w formie maseczek, do bodywrappingu oraz do spożywania. Więcej o tym jak jej używam pisałam tutaj klik. Na moim Instagramie jest tez film z jej użyciem na włosy, więc jeśli jeszcze jakimś cudem go nie widziałyście, to klik tutaj ↓↓↓↓↓↓↓↓
Jeśli spodobał Ci się ten post, to daj znać o tym w komentarzu 🙂