Jeśli jesteście czytelniczkami mojego bloga od dłuższego czasu to zakładam, że interesuje Was szeroko rozumiana tematyka urodowa. Większość z Was codziennie wykonuje makijaż, dba o paznokcie, włosy i ciało. Chodzicie na siłownię, basen, staracie się zdrowo odżywiać. Inwestujecie w nowe torebki, buty i ubrania. A może tak naprawdę o siebie zadbać i wykonać badania profilaktyczne? Często odkładamy ten temat na później, bo przecież nic nas nie boli i uważamy się za zdrowe, a to błąd. Sama byłam jedną z tych osób, które niechętnie odwiedzały lekarzy. W dzisiejszym wpisie opowiem Wam o badaniach, na które zawsze jest miejsce w moim terminarzu. A jak to jest z Wami?

Na podstawie badania krwi i moczu lekarz jest w stanie odpowiedzieć na wiele pytań odnośnie naszego stanu zdrowia. Dowiemy się na przykład czy nie mamy anemii, jaki jest nasz poziom cholesterolu, cukru i w jakim stanie są nasze nerki. Lekarz może zlecić również oznaczenie poziomu hormonów tarczycy (TSH, FT4, FT3) i jeśli borykacie się z uporczywym wypadaniem włosów oraz złym stanem cery, albo zbyt niską/wysoką wagą, to z pewnością warto poprosić o takie badanie. Skierowanie na badanie krwi i moczu dostaniecie od lekarza ogólnego – w ramach ubezpieczenia zdrowotnego można je wykonać za darmo. Pobieranie krwi jest bardzo szybkie i w zasadzie bezbolesne (trwa kilka sekund). Jestem honorowym dawcą, więc pobranie tak małej próbki nie robi na mnie większego wrażenia, ale są osoby, które potrafią panikować na widok igły. Nie ma się czego bać, to trwa tylko chwilkę 🙂 Co do moczu, to przynosimy go do przychodni w jałowym pojemniczku, który dostaniecie od lekarza, albo kupicie w aptece. Jeśli lekarz nie zaleci inaczej, to przed takimi badaniami trzeba być zupełnie na czczo. Z wynikami udajecie się z powrotem do Waszego lekarza ogólnego i to on je zinterpretuje. Nie warto próbować ich rozszyfrowywać wraz z wujkiem Google, bo możemy się tylko niepotrzebnie zaniepokoić. 

Kolejne badania, które każda
kobieta powinna wykonywać regularnie szczególnie, jeśli rozpoczęła już
współżycie. Wiele z nas bardzo boi się wizyty u ginekologa, a to przecież
zupełnie normalna rzecz i nie ma powodów do strachu, a tym bardziej do wstydu. Jeśli krępujecie się lekarza mężczyzny, to zawsze można wybrać kobietę. Legendy mówią, że kobiety są trochę mniej delikatne i z mojego doświadczenia wynika, że coś w tym jest 🙂 Cytologia pozwoli zdiagnozować raka szyjki macicy, nawet jego wczesnym
stadium. Czy wiecie, że Polska ma jeden z najwyższych wskaźników
zachorowalności i umieralności na raka szyjki macicy w Europie? Z dziesięciu
kobiet, u których codziennie wykrywa się w Polsce ten nowotwór, pięć
umiera. Dlatego tak ważne jest, aby co roku odwiedzać ginekologa i robić
cytologię. Badanie jest dosyć szybkie, ale może być nieco
nieprzyjemne. Siadamy na fotelu, lekarz zakłada wziernik i specjalną
szczoteczką pobiera materiał do badania, który umieszcza na szkiełku i utrwala
specjalnym sprejem. Podczas badania możemy odczuwać lekkie szczypanie, ale
podobno to dobry znak – oznacza, że komórki zostały dobrze pobrane i będą
lepsze do zbadania. Na wynik czekamy około 2-3 tygodni, ale to zależy od
konkretnego miasta. Warto wiedzieć, że nieprawidłowy wynik wcale nie jest
końcem świata i nie musi oznaczać najgorszego, ponieważ rak szyjki macicy
rozwija się przez kilka lat zanim zacznie zagrażać życiu. W wielu przypadkach
jest całkowicie wyleczalny, ale ważna jest profilaktyka i regularne kontrole.
Oprócz cytologii lekarz wykona też USG przezpochwowe, które umożliwia wykrycie
raka jajnika czy torbieli. 

Podczas wizyty u ginekologa możecie dowiedzieć się jak prawidłowo wykonać samobadanie piersi. To bardzo ważne, aby kontrolować, czy nie pojawiają się żadne podejrzane guzki i zgrubienia. Samobadanie piersi powinno się robić co miesiąc.

Po lecie warto wybrać się do dermatologa, aby zbadał wszystkie nasze znamiona, pieprzyki i plamki na skórze. Badanie jest bezbolesne i szybkie, a pozwoli odpowiedzieć na pytanie, czy na naszej skórze nie rozwija się czerniak. Sama jakiś czas temu szłam do dermatologa z tzw. “duszą na ramieniu”, aby zbadać pewną zmianę. Odwlekałam tą wizytę, co było totalną głupotą i działaniem na własną szkodę. Na szczęście okazało się, że to tylko włókniak. Mogę go usunąć, ale nie jest to konieczne. We wrześniu z pewnością udam się na kolejne badanie, bo mam na ciele kilka pieprzyków, które chciałabym skontrolować. Jeśli lubicie się opalać, to tym bardziej warto być pod opieką dermatologa.  

Spędzacie dużo czasu przed komputerem? Oczy łzawią, pieką i są zaczerwienione? To wystarczający powód, aby minimum raz na dwa lata odwiedzić okulistę i sprawdzić, czy wszystko z naszym wzrokiem jest okej. Może potrzebne będą okulary, albo kropelki, a może lekarz zaleci odpowiednią suplementację. Do okulisty warto chodzić częściej, jeśli chorujecie na cukrzycę, nowotwory czy np. choroby układu nerwowego. 

Dentysta to mój ulubiony lekarz, ale jestem w stanie zrozumieć ten paniczny lęk przed wizytą. Wszystko zależy od naszych doświadczeń, jakie mamy z dentystami, a przeważnie są one dosyć przykre. Sama kiedyś padłam ofiarą dentystki-sadystki, która była bardzo niedelikatna, a do tego niemiła, ale na szczęście zdążyłam już o tym zapomnieć. Teraz chętnie chodzę na wizyty i odbywają się one zwykle co pół roku. Poddaję się wtedy skalingowi czyli oczyszczeniu zębów z kamienia. Lekarz robi od razu przegląd i sprawdza ewentualne ubytki. Pewnie niektórym osobom trudno w to uwierzyć, ale wizyta u dentysty może być całkowicie bezbolesna (znieczulenie), więc nie ma sensu odwlekać leczenia w nieskończoność. Warto dbać o zęby, aby posłużyły nam jak najdłużej.

***

Wiem, że w kwestii badań wiele osób ma skłonność do odwlekania i sama byłam tego żywym przykładem. Czy jest w tym sens? Oczywiście, że nie. Jeśli same o siebie nie zadbamy, to nikt tego za nas nie zrobi. Warto też przypominać naszym bliskim jak ważna jest profilaktyka, bo oni również mogą to bezsensownie odkładać na później. Cieszę się, że dzięki blogowi mam szansę od czasu do czasu wspomnieć o tak oczywistych sprawach i jeśli po tym wpisie namówię choć jedną osobę na wykonanie badań, to będzie mój sukces. Dziewczyny, dbajcie o siebie 🙂

A jak to jest z Wami – badacie się regularnie czy raczej odwlekacie w nieskończoność? 

Zachęcam do śledzenia mojego konta na Instagramie (klik).