Produkty do podkreślania brwi: MAKE UP FOR EVER Aqua Brow 25 czy MAYBELLINE Color Tattoo 40?
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Kiedy wspomniałam na swoim Facebooku o kupnie Aqua Brow i planach porównania na blogu tego produktu z Maybelline Color Tattoo dostałam od Was wiele pytań. Nic dziwnego, bo makijaż brwi, tak samo jak dobór odpowiedniego podkładu, to temat rzeka. Ja długo zastanawiałam się czy warto wydać blisko 100 zł na słynny MUFE AQUA BROW, bo w zasadzie satysfakcjonował mnie efekt jaki uzyskiwałam Maybelline Color Tattoo. W sieci znalazłam kilka opinii, które głosiły, że Color Tattoo jest tańszym zamiennikiem MUFE. Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii na temat tych dwóch produktów, ich porównania oraz mojego ostatecznego wyboru, to zapraszam do dalszego czytania.  



__KONSYSTENCJA__

Posiadam Aqua Brow w odcieniu 25, który jest jasnym brązem. Na stronie internetowej Sephory ten kolor jest określany jako “popiół” z czym trudno się zgodzić o ile kiedykolwiek widziało się odcień popielaty. Ja określiłabym ten kolor jako delikatnie ciepły brąz, który będzie pasował ciemnym blondynkom oraz brunetkom. Konsystencja tego produktu jest żelowa, nie tłusta i bardzo mocno napigmentowana. Można nim domalować pojedyncze włoski, co wygląda naprawdę bardzo naturalnie. 

Maybelline Color Tattoo w odcieniu 40 Permanent Taupe to typowy, popielaty i bardzo chłodny brąz. Na skórze wydaje się być ciemniejszy niż w opakowaniu, więc osoby o jasnych brwiach raczej nie będą zadowolone z efektu. Konsystencja to coś w rodzaju kremowego eyelinera ale jest to produkt bardziej suchy w dotyku i mniej plastyczny. Używa się go znacznie trudniej, niż Aqua Brow, ponieważ jego formuła nie pozwala na tak precyzyjne wypełnianie i nadawanie kształtu brwiom. W dodatku czasem potrafi się nieestetycznie osadzać na włoskach i nie jesteśmy w stanie dokładnie domalować brew tam, gdzie jej brakuje. Zbyt tępa konsystencja po prostu na to nie pozwala, a jeśli już pokusimy się o tzw. “piórkowanie” brwi tym produktem, to efekt może być zbyt ciemny. 


__KOLORY__

Jak widzicie na powyższym zdjęciu Aqua Brow 25 jest o wiele cieplejszym odcieniem niż Maybelline Color Tattoo 40. Osobiście bardziej podoba mi się odcień Maybelline, aczkolwiek jego konsystencja nie jest już tak ciekawa jak przy Aqua Brow. Produkt MUFE może w nadmiarze wyglądać na brwiach nieco rudo ale nałożony w bardzo małej ilości daje efekt idealnie dopasowany do mojego koloru włosów. Jeśli zatem jesteście ciemnymi blondynkami, tudzież jasnymi brunetkami o ciepłej urodzie to produkt MUFE w odcieniu 25 powinien się u Was sprawdzić. 


__EFEKT NA BRWIACH__

Przygotowałam dla Was demonstrację jak na brwiach prezentują się te dwa produkty. Moim brwiom jeszcze wiele brakuje do efektu, jaki chciałabym uzyskać i ciągle wprawiam się w ich malowaniu ale uważam, że znacznie ładniej wygląda na nich Aqua Brow. Jest o wiele jaśniejszy niż Maybelline, w dodatku pracuje się nim łatwiej, szybciej i generalnie całe wypełnianie brwi jest prostsze. Uzupełnianie prześwitów za pomocą Aqua Brow daje naprawdę bardzo naturalny efekt, co ciężko uzyskać przy Color Tattoo. 



__JAK I CZYM NAKŁADAĆ__

Moją metodę podkreślania brwi za pomocą Maybelline Color Tattoo możecie podejrzeć TUTAJ i w ten sam sposób robię z Aqua Brow. Jest to po prostu bardzo uniwersalna metoda, która pozwala na uzyskanie naturalnego efektu. Wytłumaczyłam tam w prosty sposób jak maluję swoje brwi krok po kroku i zapraszam Was do podążania za tutorialem. Mam tylko jedną małą sugestię co do Aqua Brow – trzeba nakładać do w  minimalnej ilości, ocierając najpierw pędzelek kilka razy o dłoń. Jeśli nałożymy ten produkt bezpośrednio na brwi bez uprzedniego rozpracowania go, to osiągniemy bardzo przerysowany efekt, nie mający nic wspólnego z naturalnym makijażem. Z Aqua Brow mniej znaczy więcej. Na pewno nie należy się zniechęcać przy pierwszych aplikacjach tego produktu i z czasem wypracujecie swoją najlepszą metodę. 

Jeśli chodzi o odpowiedni pędzelek do aplikacji zarówno Aqua Brow, jak i Maybelline Color Tattoo to zdecydowanie polecam pędzel Zoeva 317 Wing Liner (kupicie TUTAJ), który jest bardzo cieniutki i giętki. Pomaga to w precyzyjnym malowaniu i równomiernym rozprowadzeniu produktu. Drugim polecanym przeze mnie pędzelkiem, którym troszkę łatwiej aplikuje się np. Aqua Brow to pędzel z Sephora nr 15 (kupicie TUTAJ). Najważniejsze jest to, aby pędzel był cienki, bo od tego zależy ostateczny efekt wypełnienia brwi. 



__PODSUMOWANIE__

Jeśli miałabym porównać te dwa produkty ze sobą i wybrać jeden, to zdecydowanie lepszy jest Aqua Brow. Przede wszystkim jego konsystencja pozwala na łatwiejsze wypełnianie i dorysowywanie brwi. Niestety Maybelline Color Tattoo jest trochę zbyt tępy w swojej formule i o ile samo wyrównanie brwi od dołu jest łatwe, to uzupełnienie luk staje się pewnym problemem. Color Tattoo to produkt, który w założeniu nie jest stworzony do brwi, bo to po prostu bardzo trwały cień w kremie i tu sprawdza się fenomenalnie. Zarówno jako baza pod cienie, jak i sam cień jest naprawdę świetny. Natomiast do makijażu brwi stanowczo poleciłabym Aqua Brow i jeśli macie podobny typ urody i kolor włosów do mnie, to odcień 25 Popiół może być dla Was dobry. Na pewno najważniejsze jest odpowiednie dobranie koloru, a jest z czego wybierać, bo producent przygotował aż 6 odcieni: 10 jasny blond, 15 blond, 20 jasny kasztan, 25 popiół, 30 ciemny kasztan, 40 czarny brąz. Najlepiej wybrać się do Sephory i samemu ocenić jaki kolor będzie najbardziej odpowiedni. 

  • Maybelline Color Tattoo w odcieniu 40 Permanent Taupe zakupicie w Rossmann w cenie około 24 zł
  • Make Up For Ever Aqua Brow w odcieniu 25 Popiół zakupicie w Sephora za około 90 zł (sklep internetowy TUTAJ)


Ciekawa jestem Waszej opinii. Macie któryś z tych produktów? 
Napiszcie koniecznie co u Was się najlepiej sprawdza!

_________________________________

Zapraszam na mój FACEBOOK & INSTAGRAM
Przeczytaj także

SILIBLEND – HIT CZY KIT?

Kiedy na Instagramie pojawiły się pierwsze filmiki, w których dziewczyny pokazywały jak nakładają podkład silikonowymi wkładkami do biustonoszy, to miałam chwile zwątpienia. “Cyckoblendery” bardzo szybko

Czytaj dalej »