Premiera! Sleek Garden of Eden: prezentacja palety + makijaż + swatche.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Uwaga, nadchodzi nowa paleta Sleek Garden of Eden. Mam wrażenie, że Sleek dyktuje trendy i wyjaśnia nam, co będzie modne w nadchodzącym sezonie. Czuję, że nastanie czas zieleni i brązów czyli moich ulubionych połączeń kolorystycznych, jeśli chodzi o makijaż. Posiadaczki brązowych oczu powinny być wyjątkowo usatysfakcjonowane tego typu kolorystyką, jednak i te jasnookie mogą śmiało ubierać zieleń na powieki. Wiem, że panuje zasada przeciwstawnych odcieni do koloru tęczówki oka ale zasady są po to, aby je łamać. Dziś przygotowałam dla Was dosyć tradycyjny makijaż krok po kroku z użyciem tej właśnie palety. Możecie się jej także przyjrzeć z bliska. Cienie dostępne na cocolita.pl/Sleek-Garden-of-Eden-Paleta-Cieni-do-Powiek.html

Na całą powiekę nałożyłam bazę Lily Lolo Prime Focus, przypudrowałam ją transparentnym pudrem. Następnie narysowałam czarną kredką Glazel kreskę, zaczynając od początku tęczówki. Kreskę roztarłam, tworząc koci kształt oka. Do roztarcia użyłam pędzla Zoeva 231 Petit Crease. Taki zabieg pozwoli nam na utworzenie pożądanego kształtu oka i podbicie brązowego cienia, jaki będę zaraz nakładać. 
Następnie kulkowym pędzlem Zoeva 230 Pencil nałożyłam brązowy cień o nazwie Tree Of Life i roztarłam aż do załamania powieki. Do rozcierania użyłam pędzla Zoeva 221 Luxe Soft Crease, który jest najlepszym pędzlem do precyzyjnego rozcierania EVER.
Kolejny krok to nałożenie zielonego cienia o nazwie Fauna i połączenie go z sąsiadującym brązem. Robię to za pomocą kulkowego pędzla Zoeva 230 Pencil. Jak widzicie cienie nakładam po skosie, bo tak po prostu lepiej się prezentują na oku. 
Teraz obok zieleni dokładam złoto o nazwie Gates Of Eden i wszystkie kolory delikatnie rozcieram od góry puchatym pędzlem Zoeva 228 Crease.
Dolną powiekę uzupełniam w tej samej kolejności, co górną. Do takich małych powierzchni najlepiej sprawdza się mały, sprytny pędzelek Hakuro H76.

Rzęsy tuszuję maskarą Oriflame Wonderlash Festive i doklejam sztuczne rzęsy Eylure 100, oczywiście klejem Duo. I bum, makijaż oka gotowy. Na ustach Zoeva Lip Crayon Silly Love.

Jeśli miałabym określić jednym słowem tą paletkę, to jest niesamowita! Kolory, pigmentacja, trwałość… rewelacja. Muszę przyznać, że chyba Sleek wziął sobie do serca niepochlebne opinie na temat osypywania się ich cieni, bo te robią to w naprawdę minimalnym stopniu.  W palecie Garden Of Eden znajdziemy brązy, zielenie, chłodny, metaliczny róż i złoto. Większość kolorów jest błyszcząca, natomiast są też 3 maty. Dzięki tej palecie stworzymy nie tylko mocny, wieczorowy makijaż ale także coś delikatnego i odświeżającego na dzień. Jeśli jesteście miłośniczkami Sleeka, to nie możecie odpuścić tej palety! 
Po Sleek Garden Of Eden odsyłam Was do sklepu www.cocolita.pl, natomiast genialne pędzle Zoeva (eye Set) znajdziecie na stronie producenta www.zoeva-shop.de
Ciekawa jestem Waszej opinii na temat tej palety. Skusicie się? 
Pozdrawiam,
D.
________________________________________________
Zapraszam na mojego Facebooka & Instagram
Przeczytaj także