Dziś przychodzę do Was z pomysłami na organizację kosmetyków. Zebrałam kilka pomysłów – inspiracji, które być może zmotywują Was do pewnych zmian w przechowywaniu swojej makijażowej kolekcji. Ja powoli szykuję się do aranżowania pomieszczenia, w którym będę miała garderobę oraz zarazem pokój do malowania i to tam chcę trzymać wszystkie kosmetyki. Przyznam, że mam mnóstwo pomysłów. Jeśli jesteście ciekawe moich inspiracji, to zapraszam do dalszego czytania.
KOMODY Z SZUFLADAMI IKEA: ALEX, MALM, MICKE, HELMER
________________
Są to bardzo popularne komody, które możemy zakupić w dosyć atrakcyjnej cenie w sklepie Ikea. Osobiście podoba mi się model Alex, który jest bardzo pojemny (na zdjęciu widoczny jako pierwszy). Można wybrać kilka wysokości tej komody i stworzyć pokaźną szafę, w której na pewno zmieścimy wszystkie swoje kosmetyki, biżuterię i inne bibeloty. Ostatnio miałam ochotę na Helmer-a (drugi od dołu), który jest dużo tańszy niż Alex ale jednak blaszana szafka nie do końca wpisuje się w wystrój, który planuję dla swojego “make-up roomu”. W każdym bądź razie tego typu komody to świetny sposób na przechowywanie kosmetyków, które nie będą się kurzyć i przede wszystkim będą odpowiednio posegregowane.
AKRYLOWE PRZEŹROCZYSTE POJEMNIKI NA KOSMETYKI: MUJI I INNE
________________
Jeśli interesujecie się makijażem, to pewnie nie raz mogłyście natknąć się na kolekcje makijażystek, które przechowują swoją kolekcję w przeźroczystych pojemnikach. To również ciekawy sposób, bo wszystko dokładnie widać i nie trzeba kopać w otchłani szuflady czy torby w poszukiwaniu konkretnej pomadki. Szczególnie interesujący wydaje się być pojemnik drugi od dołu, który ma też miejsce na pomadki czy pędzle. Pojemniki można zakupić na Ebay lub poprzez stronę Muji, gdzie niestety jest bardzo drogo. Ostatnio coś w tym stylu było w Biedronce i udało mi się dorwać kilka pojemników, które używam do dziś. Są naprawdę pomocne.
KONTENERY I KOMÓDKI Z PLASTIKU, DREWNA, TEKTURY
________________
Tego typu pojemniki są już łatwiej dostępne, bo większość kupimy przez Allegro, w sklepie Ikea czy w każdym supermarkecie. Są też o wiele tańsze, niż te akrylowe. Kiedy nie miałam jeszcze toaletki, to przechowywałam kosmetyki w plastikowych komódkach (jak na pierwszym zdjęciu) i był to fenomenalny sposób. Wszystko miałam odpowiednio posegregowane i zawsze zachowywałam porządek dzięki temu, że każda grupa kosmetyków (np. tusze do rzęs czy pomadki) miała osobną szufladkę.
KUFRY KOSMETYCZNE I TORBY
________________
Ciekawym rozwiązaniem jest też przechowywanie kosmetyków w kuferku. To dosyć wygodna, mobilna metoda i kiedyś przez długi czas radziłam sobie w ten sposób. Swój różowy kufer kupiłam w Castoramie (tak, w tym sklepie budowlanym) i bardzo długo mi służył. Ostatnio do przewożenia kosmetyków chętnie sięgam po torbę Zoeva Zoe Bag (recenzja TUTAJ klik), która również zapewnia komfort. Ciekawy wydaje się też kufer z Inglota Zuca ale to już bardzo duży wydatek. Jeśli jesteście wizażystkami, to coś takiego może się przydać.
TOALETKI
________________
I wreszcie toaletki. Kto by nie chciał mieć swojej wymarzonej stacji makijażowej, gdzie wszystko byłoby w zasięgu ręki? Ważny jest też ogólny wygląd toaletki, dodatki i odpowiednia oprawa. Dziś większość leniwej niedzieli spędziłam na poszukiwaniu inspiracji na Pinterest i oto kilka kompozycji, które wpadły mi w oko. Dwa ostatnie zdjęcia to oczywiście moja toaletka MALM Ikea, którą mają już niemal wszyscy. Jest bardzo wygodna i prezentuje się świetnie, natomiast nie mieści nawet 1/3 mojej kolekcji. Zrobiłam do niej własnoręcznie pachnące przegródki, o których możecie przeczytać TUTAJ klik. Żałuję, że w Polsce nie są dostępne tak wymyślne toaletki, które np. można zobaczyć na powyższych zdjęciach. W ogóle u nas w sklepach to wszystko jest mniej ekstrawaganckie, a jeśli już coś się “jako tako” wyróżnia, to cena zwala z nóg. Będę polować na coś Vintage, co przerobię albo na wyjątkowe, cenowe okazje na Allegro.
I to już wszystkie moje pomysły/inspiracje na przechowywanie kosmetyków. Ciekawa jestem jak wy sobie z tym radzicie? Dajcie znać jaka metoda jest dla Was najbardziej wygodna!
P.S.
Wiem, że miał być dziś post o brwiach, ale niestety zdjęcia, które wykonałam zostały w tajemniczy sposób skasowane (nie pytajcie jak bardzo mnie to wkurzyło). Jak tylko uda mi się zrobić nowe, to zaraz wrzucę Wam post na ten temat.