PĘDZLE DO MAKIJAŻU KAVAI – CZY WARTO JE KUPIĆ? PORÓWNANIE Z PĘDZLAMI ZOEVA + KONKURS!
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Szał na pędzle Zoeva trwa i myślę, że większość pasjonatek makijażu posiada chociaż kilka egzemplarzy w swojej kolekcji. Zdecydowana większość z Was pozostaje pod ich wrażeniem i przyznam, że ja również w dalszym ciągu jestem nimi zachwycona pod każdym względem. Jedyną wadą, która może być dla niektórych nie do zaakceptowania jest cena pędzli Zoeva. Na rynku mamy przecież dużo tańsze marki, które produkują trochę gorsze jakościowo pędzle ale nadal mogą służyć jako porządne narzędzie do wykonywania makijażu. Dziś właśnie o takiej tańszej alternatywie w kwestii pędzli. Przedstawię Wam krótkie porównanie Kavai z Zoeva i myślę, że będziecie zaskoczone tym jak bardzo podobne są do siebie niektóre modele. Specjalnie dla moich Czytelniczek przygotowałam też konkurs – do wygrania będzie zestaw pędzli Kavai! Ciekawe? Zapraszam do czytania dalej.

KAVAI VS. ZOEVA
_____________
Kiedy pierwszy raz spojrzałam na pędzle Kavai, to od razu nasunęły mi się podobieństwa do pędzli Zoeva. Oczywiście nie mówię tu o jakości włosia, czy ogólnej jakości wykonania, ale mam na myśli kształt oraz ogólny zamysł pędzla. W końcu inspirowanie się jest teraz tak modne. Jeśli z jakiegoś powodu nie chcecie zainwestować w pędzle Zoeva, to Kavai przychodzi z pomocą. Na poniższych zdjęciach zobaczycie odpowiedniki pędzli Zoeva, jakie odnalazłam w swojej kolekcji. 
Numery dwucyfrowe to KAVAI, numery trzycyfrowe to ZOEVA. 
KAVAI 21 i ZOEVA 101
________________
Pędzle, które mogą służyć do bronzera, do rozświetlacza, różu czy pudru. To szpiczasto zakończone kulki z białym włosiem. Ogólnie lubię w ten sposób ukształtowane pędzle, bo można nimi delikatnie wykonturować twarz bez wyraźnych granic i odcięć. Kavai jest nieco mniejszy niż Zoeva ale nadal widać duże podobieństwo. Jak już pewnie zauważyłyście, włosie pędzli Kavai jest nieco żółtawe w przeciwieństwie do Zoeva, które dopiero po dłuższym użytkowaniu może (ale nie musi) odbarwić się pod wpływem jakiegoś kosmetyku np. bronzera. 
KAVAI 19 i ZOEVA 105
________________
To jakby mniejsze wersje wyżej opisanych pędzli. Tego typu modele świetnie nadają się do bardziej precyzyjnej roboty – wyraźniejszego konturowania z jednoczesnym rozcieraniem oraz do nanoszenia rozświetlacza. Można również użyć go do pudrowania korektora pod oczami. Kavai wydaje się trochę bardziej szpiczasty ale Zoeva też taka była. Po jakimś czasie trochę zgubiła ten fason. 
KAVAI 18 i ZOEVA 126
________________
W tym przypadku pędzle są niemal identyczne. Oczywiście mowa tu o kształcie włosia, bo jakość pędzla Kavai jest nieco gorsza. Można używać go do bronzera, pudru, różu. Jest to mój ulubiony pędzel do ocieplania twarzy i delikatnego konturowania, idealnego w  dziennym makijażu. Pędzel jest odpowiednio zbity na tyle, że nie odsłania poprzez nanoszenie bronzera niedoskonałości, jakie mam na policzkach. 
KAVAI 20 i ZOEVA 109
________________
Tutaj mała niespodzianka, bo okazuje się, że pod względem kształtu bardziej funkcjonalny jest dla mnie pędzel Kavai. Na pierwszy rzut oka obydwa pędzle wydają się być identyczne ale w przekroju Kavai jest bardziej zbity, mniej rozczapierzony co daje większą precyzję, jeśli chodzi o takie ostre konturowanie policzków. Jakość włosia jest bardzo zbliżona do siebie i trudno tu wyczuć zauważalną różnicę. 
KAVAI 22 i ZOEVA 107
________________
Podobne do siebie, choć Kavai jest nieco mniejszy. Myślę, że byłby podobny najbardziej do pędzla Zoeva 110 (którego ja o dziwo nie mam). Obydwa pędzle są mocno zbite, twarde i idealnie rozprowadzają podkłady mineralne lub zwykłe, pozostawiając bardzo naturalne wykończenie. Jeśli nie macie problemów z cerą i niedoskonałościami, to będzie dobry pędzel do nanoszenia podkładu, bo dobrze “wpracuje” go w skórę. Ja z uwagi na niedoskonałości wolę flat topy o małym zbiciu, które delikatnie rozcierają produkt, przez co nie gubią jego pigmentu i zapewniają większe krycie. 
KAVAI 47, 48 i ZOEVA 127
________________
Tutaj mamy pędzle typowo do różu i w zasadzie podobieństwo jest duże ale tego typu pędzle w każdej marce wyglądają w zbliżony sposób. 
KAVAI 87 i ZOEVA 227
________________
Bardzo podobne pędzle do siebie, które mogą służyć do podkreślania załamania powieki oraz do rozcierania i nanoszenia cieni. Pędzel Kavai jest trochę węższy i mniej puchaty w przekroju ale to może stanowić jego zaletę. Jeśli macie małą powiekę i zwykle pędzle do podkreślania załamania czy rozcierania są w Waszej ocenie za duże, to ten model od Kavai może być dla Was idealny. Jeśli chodzi o włosie to jest identyczne, jak w pędzlu Zoeva. 
KAVAI 62 i ZOEVA 142
________________
Pędzle do korektora, które ogólnie bardzo lubię. Ładnie rozcierają produkt i można nimi dotrzeć w najtrudniej dostępne miejsca. Jeśli chodzi o Kavai, to odczuwalnie jest mniej zbity i ma  bardziej miękkie, przyjemne włosie. Jest też bardziej giętki, a więc moim zdaniem lepszy. Tego typu pędzlami świetnie rozciera się upierdliwie przyklejony cień, który np. postanowił zrobić sobie na naszej powiece plamę. Takie pędzle świetnie sobie z tym radzą i rozetrą wszystko. 
KAVAI 90 i ZOEVA 230
________________
Typowe pędzle typu pencil/ołówek do bardziej precyzyjnego zaznaczania powieki górnej i dolnej. Ja szczególnie lubię takie pędzle do malowania dolnej powieki. Kavai jest odrobinę większy, niż Zoeva ale kształt jak widać taki sam. 
KAVAI 89 i ZOEVA 229
________________
Dwa pędzle duo fiber czyli z podwójnym włosiem. Służą mi do rozcierania cieni na powiece i do tworzenia takiej mgiełki koloru, bez wyraźnych granic. Kavai jest trochę większy, bardziej gęsty i bardziej zbity, niż Zoeva ale znów kształt wydaje się być taki sam. Włosie w mojej ocenie nie różni się wcale. 
KAVAI 88 i ZOEVA 228
________________
Pędzelki idealne do rozcierania cieni na powiekach lub do nakładania cieni na całą powiekę. Kavai jest mniejszy i mniej rozczapierzony ale moja Zoeva też jest już po wielu przejściach. Kiedyś była bardziej szpiczasta ale akurat w tym przypadku cieszę się, że zgubiła ten kształt. Teraz jest najlepszym pędzlem do rozcierania, jaki kiedykolwiek miałam. Kavai zostaje niestety w tyle w tej kwestii, chociaż nie mogę powiedzieć, że jest zły. 
Zauważyłyście, że końcowe numery są takie same? 
KAVAI 13 i ZOEVA 317
________________
Pędzle w tym przypadku różnią się od siebie zarówno pod względem kształtu, jak i funkcjonalności. Zdecydowanie lepsza jest Zoeva – cieńsza w przekroju i bardziej precyzyjna. Pędzlem Kavai można rozetrzeć kreskę na górnej powiece, albo namalować ją cieniem, natomiast do precyzyjnej roboty na brwiach słabo się nadaje. Są też zwolenniczki grubszych pędzli do takich czynności, więc jeśli takie lubicie, Kavai będzie okej. 
KAVAI 94 i ZOEVA 234
________________
Pędzle języczkowe do nakładania cienia na całą powiekę. Dobre do pigmentów sypkich i brokatów. Kavai jest minimalnie bardziej gruby i akurat mój egzemplarz jest trochę nieprecyzyjnie wycięty na końcach ale to w niczym nie przeszkadza. Obydwa pędzle dobrze wykonują swoje zadanie i są jak dla mnie na tym samym poziomie. 
KAVAI 83 i ZOEVA 223
________________
Dwie małe kuleczki do precyzyjnej roboty np. do przyciemniania zewnętrznego kącika oka, do rozcierania kreski na powiece lub do malowania dolnej powieki. Kavai jest minimalnie bardziej szpiczasty, przez co moim zdaniem pracuje się nim nieco lepiej.
KAVAI 85,86 i ZOEVA 226
________________
Pędzle typu smudger do rozcierania kresek. Najlepsze do smużenia, a więc przydadzą się do rozcierania eyelinera na powiekach np. na początku wykonywania makijażu typu smoky eye. Zarówno Kavai jak i Zoeva są do tych czynności świetne. 
KAVAI 91 i HAKURO H76
________________
Tutaj przychodzę z porównaniem do pędzla Hakuro, gdyż w Zoeva nie ma aż tak podobnego modelu. Myślę, że są to naprawdę łudząco podobne pędzle, które przydadzą się do miękkiego podkreślania dolnej powieki, albo do jej rozcierania w precyzyjny sposób. Wykonane z identycznego włosia. 
PODSUMOWANIE
________________
W sieci napotkałam kilka różnych opinii na temat pędzli Kavai. Jedne są skrajnie złe, drugie naprawdę pochlebne. Z czego to wynika? Myślę, że z osobistych preferencji, oczekiwań, umiejętności i też z doświadczenia związanego z użytkowaniem innych pędzli. Jeśli ktoś używał Zoeva lub Hakuhodo, to pewnie nie będzie oczarowany taką marką jak Kavai. To tak jak ze wszystkim – jeśli spróbujemy czegoś lepszego, to trudno będzie nam “przerzucić się” później na coś o niższym standardzie. Druga sprawa, to białe pędzle Kavai są wykonane z włosia koziego, które nie ukrywam – zachowuje się specyficznie. Jeśli nie jest połączone w pewnych proporcjach z włosiem syntetycznym, to może być upierdliwe w pielęgnacji. Z mojej strony mogę polecić do prania pędzli szampon Babydream z Rossmanna, który nie sprawia, że mamy ochotę od razu wyrzucić pędzle do kosza. Naturalne włosie bardzo dobrze na niego reaguje. 
Jeśli szukacie dobrych i tanich pędzli do makijażu, to jak najbardziej Kavai będzie trafnym wyborem. Porównałabym je do pędzli Hakuro, od których w zasadzie zaczynałam swoje przygody z makijażem. Mam je do dziś i mimo, że wiele osób na nie narzeka – ja nadal je lubię. W kilku przypadkach Kavai okazało się trochę lepsze od Zoeva, co uważam za spore osiągnięcie. Jest to jednak moja osobista uwaga i preferencja, więc to raczej kwestia indywidualna. Mój gust jeśli chodzi o pędzle skłania się jednak do błyszczących trzonków, czego brakuje pędzlom Kavai. Mamy tu całkowicie matowe modele, na których szybko widać ślady od podkładu czy innego produktu do makijażu. W ostatecznych rozrachunku mogę Wam je spokojnie polecić szczególnie, jeśli nie chcecie wydawać większej kasy na pędzle. Jeśli kupicie Kavai, to nie będziecie tego żałować. Pędzle dostępne są w sprzedaży TUTAJ klik.



KONKURS!
___________________
Macie ochotę na wakacyjny konkurs? Do wygrania zestaw 15 pędzli Kavai do pełnego makijażu twarzy i oczu. Co trzeba zrobić, aby wziąć udział w konkursie?
1. Polub na Facebooku stronę Puderek.com.pl (klik tutaj)
2. Napisz krótko w komentarzu pod tym postem na blogu bez jakiego kosmetyku nie wyobrażasz sobie lata i dlaczego. 
3. Zostaw swój adres e-mail. 
4. Możesz dołączyć do moich obserwatorów na blogu ale nie jest to warunek konieczny.
5. Konkurs trwa do 4 sierpnia 2015. Wyniki w ciągu 7 dni pojawią się w tym poście. Ze zwycięzcą dodatkowo skontaktuję się mailowo w celu ustalenia adresu do wysyłki nagrody.

Wyniki

 Zestaw pędzli Kavai wędruje do: 


Dziękuję wszystkim za udział w zabawie i zapraszam na kolejne konkursy, które już wkrótce.
Przeczytaj także