PASTELOWO-ZŁOTE NOWOŚCI OD ZOEVA ROSE GOLDEN VOL. 2. PĘDZLE ORAZ PALETA CIENI. MIEDZIANY, OGNISTY MAKIJAŻ + SWATCHE.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Zoeva znów zaskakuje i tym razem wprowadziła do sprzedaży absolutnie piękne pędzle oraz metaliczną paletkę cieni. Kiedy na Instagramie zobaczyłam zapowiedź nowej kolekcji Rose Golden Vol.2, to od razu pomyślałam, że to będą najpiękniejsze pędzle jakie kiedykolwiek widziałam. Nie myliłam się – na żywo pędzle mają jeszcze więcej uroku. Gotowe na to, żeby zobaczyć te cudeńka z bliska? To wskakujcie do dalszej części posta. Przygotowałam też szybki makijaż nową paletką. 

ZESTAW PĘDZLI ZOEVA ROSE GOLDEN SET VOL.2 Z POJEMNIKIEM
______________
Zestaw składa się z 8 pędzli z czego 3 są do twarzy, a reszta służy do makijażu oka. Zoeva nie wprowadziła nowych wzorów pędzli, a nowością jest jedynie kolorystyka i ciekawy design. Piękne, różowo-złote okucia, z wygrawerowanym wzorem naprawdę cieszą oko. Nie będę ukrywać, że pędzle kolejny raz podbiły moje serce zarówno pod względem jakości włosia, jak i wykonania. Są to solidne narzędzia do pracy, z którymi każda z Was będzie się czuła pewniej. Nie wiem do końca co te pędzle mają w sobie ale używając ich makijaż jest wykonany szybciej, bardziej precyzyjnie i bez żadnego wysiłku. Podejrzewam, że to kwestia idealnej mieszanki włosia snytetycznego z naturalnym oraz doskonałego wyprofilowania pędzla. W zestawie brakuje mi tylko mojego ogromnego faworyta 227 Soft Definer ale znajdziecie go w secie do oczu, którego ja nie posiadam. 
Rose Golden Vol. 2 Luxury Set zawiera:
8 pędzli: 104, 109, 126, 226, 228, 234, 317, 322 + dużą kosmetyczkę Rose Golden oraz pojemnik na pędzle.

Pędzle możecie zakupić tylko w zestawie, ale są dwie wersje – z pojemnikiem i bez. Pojemnik to akrylowy holder zachowany w podobnej kolorystyce. Zauważyłam, że odkąd pojawiły się w sprzedaży są bardzo szybko wykupywane, więc jeśli macie na nie chrapkę, to radzę się pośpieszyć. Na Mintishop.pl zniknęły po 30 minutach od premiery ale na szczęście znów są dostępne. Znajdziecie je TUTAJ klik. 

PALETA CIENI ZOEVA ROSE GOLDEN VOL.2
______________
Wraz z pędzlami marka Zoeva zawsze wprowadza paletkę w nowej wersji kolorystycznej i tym razem to metaliczne wydanie cieni, idealne do wieczorowych makijaży. Świetnie sprawdzi się też wiosną i latem, kiedy nasz makijaż oświetla światło słoneczne. Cienie mają mnóstwo pięknych drobinek i są niesamowicie napigmentowane. Niektóre z nich mają bardzo metaliczny połysk, co dodatkowo potęguje “moc” całego makijażu. Nie są to jednak tandetne perły rodem z PRL-u, więc nawet najbardziej błyszczący makijaż zachowa klasę. Mój ulubiony cień w palecie to oczywiście COPPER IS KING czyli wspaniały, miedziany odcień, który wygląda na powiece fenomenalnie. Podbija kolor zielonej tęczówki oka. Poza tym kolory złote i złoto-brązowe bardzo przypadły mi do gustu, bo można je wykorzystać w każdym uniwersalnym makijażu. W palecie znajdziemy też trzy kolory matowe. Wielbłądzi brąz to idealny cień do podkreślania załamania powieki, natomiast popielaty i głęboki brąz sprawdzą się do przyciemniania zewnętrznego kącika oka i dolnej powieki. W połączeniu z błyskiem innych cieni możemy uzyskać migoczący, rozświetlający makijaż, który przyciągnie uwagę. Warto zaznaczyć, że cienie Zoeva minimalnie się osypują i praca z nimi to czysta przyjemność. Obok Naturally Yours to moja ulubiona paleta  marki. Jeśli zdecydujecie się na te dwie paletki, to możecie szaleć z makijażami do woli, za każdym razem uzyskując ciekawy look. Paletkę zakupicie TUTAJ klik. 
** Wykonałam bardzo szybki makijaż z użyciem tej paletki. W załamanie powieki naniosłam cień Luster, następnie przyciemniłam zewnętrzny kącik oka cieniem Wonder Full. Na powiece ruchomej pojawił się cień Cooper is King, natomiast w wewnętrznym kąciku oka Golden Rule oraz Foil (aplikowałam naprzemiennie). 
Jeśli jesteście ciekawe innych postów o pędzlach i paletach Zoeva to zapraszam:
Są piękne, prawda? A może zupełnie nie w Waszym guście? Dajcie koniecznie znać!


Przeczytaj także

PUSTAKI #2

Witam Was z ten leniwy, lany poniedziałek. Dziś przygotowałam kolejną porcję produktów, które ostatnimi czasy udało mi się zużyć czyli typowy “projekt denko”. Znajdziecie tu

Czytaj dalej »