PALETA RÓŻY I POMADEK THE BALM “HOW ‘BOUT THEM APPLES?” CHEEK & LIP CREAM PALETTE.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Dziś pokażę Wam coś pięknego, a mianowicie będzie to paletka The Balm “How ’bout them apples?”. Jest to paleta o podwójnym przeznaczeniu, ponieważ zawiera 6 kremowych róży, które rewelacyjnie sprawdzają się jako pomadki. Marka The Balm wciąż mnie zaskakuje i jestem pod wielkim wrażeniem jakości produktów oraz ich absolutnie zachwycającego designu. Opakowania są niezwykle czarujące, funkcjonalne i solidnie wykonane. Jeśli jesteście ciekawe jak prezentuje się paleta z bliska, to zapraszam do dalszego czytania. 

OPAKOWANIE I ZAWARTOŚĆ
__________________________
Czy ta paleta nie jest piękna? Opakowanie, jak to ma w zwyczaju The Balm, jest wykonane ze sztywnego kartonu. Niech Was nie zmyli to wątłe tworzywo, gdyż paletka jest niesamowicie solidnie wykonana i nie ma nic wspólnego z rozlatującymi się, papierowymi kartonikami. Paletka jest lekka i zamyka się na magnes, więc nie ma obawy przed samoistnym otwarciem się w torebce. Zawiera duże lusterko. Co do róży/pomadek, to jak widzicie są w kształcie jabłek, obok których spoglądają na nas wysportowani mięśniacy. No cóż, wreszcie ktoś pomyślał i na produktach dla kobiet nie ma tylko na wpół rozebranej baby. Co do samych róży/pomadek to są po prostu rewelacyjne!

ZASTOSOWANIE I JAKOŚĆ
__________________________
Jako posiadaczka cery tłustej i mieszanej raczej jestem daleka od stosowania róży w kremie. Paletkę zamówiłam z myślą o wakacyjnych pomadkach, które mogłabym delikatnie wklepywać w usta. Wiadomo, że kiedy jest gorąco, to raczej nie mamy ochoty na ociekające błyszczykiem, czy też ciemną, intensywną pomadką usta. Paletka The Balm to coś wprost idealnego na lato! Usta w dosłownie każdym odcieniu wyglądają naturalnie i dziewczęco. Produkt jest doskonale kremowy i świetnie nakłada się go palcem na usta ale możemy użyć też pędzelka, w celu dokładniejszego obrysu. Co do pigmentacji, to jest bez zarzutu. Trwałość również oceniam bardzo dobrze i na moich ustach pomadki wytrzymują do 5-6 godzin. Kolory możemy ze sobą dowolnie mieszać w celu osiągnięcia idealnego odcienia, a także możemy postawić na modne w tym sezonie OMBRE LIPS! Tak jak już wspomniałam, nie stosuję tych produktów na policzki, gdyż jestem fanką pudrowego i suchego wykończenia różu. 

KOLORY
__________________________
Każdy znajdzie w tej paletce coś dla siebie. Są tu kolory różowe, brązowe, brzoskwiniowe oraz czerwone. Tak naprawdę wszystkie odcienie mi się podobają, co rzadko się zdarza w tego typu paletach. Od lewej pomadka/róż o nazwie: Cider, Cobbler, Pie, Crisp (jedyny z drobinkami), Candy, Caramel. Paleta kolorystycznie skomponowana zarówno dla blondynek, jak i dla brunetek, czy szatynek. 

PODSUMOWANIE
__________________________
To paletka, bez której nie wyobrażam sobie teraz makijażu. Mogę delikatnie podkreślić usta do pracy ale także je mocno wyrysować w makijażu wieczorowym. Idealnie sprawdzi się wklepana w usta, jak i rozsmarowana pędzelkiem. Genialne opakowanie, które zawsze wzbudza sensację, kiedy poprawiam makijaż w ciągu dnia w pracy! Duży plus za to, że mamy wszystkie pomadki w jednym miejscu, a paletka jest niewielkich rozmiarów i waży naprawdę niewiele. Zaskoczyła mnie też trwałość pomadek, które ładnie schodzą z ust i nie tworzą dziwnych ubytków. Dziewczyny, które lubią kremowe róże (szczególnie posiadaczki cery normalnej i suchej) będą podwójnie zadowolone, bo mogą nałożyć ten sam produkt na policzki i na usta, co zawsze ładnie scala makijaż. POLECAM! 


Paletka dostępna jest TUTAJ klik. 

Pamiętajcie, że na wszystkie produkty Makeup Revolution oraz BH Cosmetics obowiązuje 10% zniżki po podaniu kodu KOSMETYCZNAHEDONISTKA w sklepie www.puderek.com.pl.


Turkusowy naszyjnik z pierwszego zdjęcia dostępny TUTAJ klik. 
Co myślicie o tej paletce? 


OBSERWUJ MNIE
________________________________________________________

Przeczytaj także