W dzisiejszym wpisie pokażę Wam co nowego pojawiło się w mojej szafie. Będzie kilka moich ulubionych elementów garderoby w tym sezonie czyli luźnych narzutek, które można założyć do szortów czy sukienek. Od razu zaprezentuję ubrania na sobie, abyście mogły zobaczyć jak dana rzecz leży. Jest to pierwszy post z cyklu “przymiarkowego” i myślę, że tego typu wpisy pojawią się częściej. Zapraszam do czytania dalej.
Długo szukałam torby do pracy, która byłaby pojemna, a zarazem zgrabna i po prostu ładna. Ta spełnia wszystkie moje oczekiwania i przyznam, że jest w stanie pomieścić cały mój codzienny arsenał: kosmetyczki, tablet, telefon, klucze, najróżniejsze dokumenty w tym grube akta, śniadanie do pracy itp. Jeśli jesteście ciekawe, to szczegółową zawartość mojej torebki możecie podejrzeć TUTAJ klik. Torba jest w stonowanym, brązowym kolorze, który jest na tyle klasyczny, że pasuje do każdego monochromatycznego stroju. Torebka dostępna jest TUTAJ klik.
Jeśli obserwujecie mnie na moim Instagramie TUTAJ klik, to pewnie zauważyłyście, że lubię wszelkiego rodzaju narzutki. To takie cieniutkie płaszcze, które świetnie wyglądają połączone z szortami i tak naprawdę ze wszystkim. Lubię nosić takie rzeczy, bo nawet w przypadku kusych szortów cały strój nie wygląda ordynarnie i ma luźny charakter. Narzutka w kolorze khaki jest ciekawa, bo ma lekko usztywnione na poduszkach ramiona i subtelne pagony. Poza tym khaki to jeden z moich ulubionych kolorów. Taką narzutkę widziałam niedawno w Zarze, ale niestety nie udało mi się jej kupić. Na szczęście zamówiłam podobną TUTAJ klik.
Kolejna narzutka, tym razem z brązowo-musztardowym odcieniu. Lubię w niej to, że przód ma nieco dłuższy i taki pofalowany, dzięki czemu całość prezentuje się ciekawiej. Tak samo, jak w przypadku poprzedniej narzutki materiał jest świetny, przewiewny i dobry jakościowo. Urzekł mnie przede wszystkim jej kolor, bo przyjemnie wygląda z bielą i z każdym dżinsem. Pewnie nie raz ją jeszcze zobaczycie na moim Instagramie. Narzutka do kupienia TUTAJ klik.
Taką narzutkę już kilka razy pokazywałam Wam w stylizacji na moim Instagramie, bo mam ją akurat najdłużej. Fantastyczny krój, materiał i kolor, który pasuje do wszystkiego. Dostępna TUTAJ klik.
Zamówiłam po raz drugi płaszczyk, który już od dawna mam w swojej szafie. Tym razem jest to prezent dla mojej mamy, której od razu bardzo spodobał się fason tego płaszcza. Myślę, że to jedna z tych rzeczy, którą naprawdę warto zamówić z zagranicznej strony. Świetny materiał, krój i również pasuje do wielu stylizacji. Poza tym to płaszczyk, który można nosić jesienią, wiosną, a nawet latem.
Dostępny TUTAJ klik.
Zawsze bardzo podobał mi się kolor “baby blue”, który w tym sezonie znów jest modny. Ciekawie wygląda w połączeniu z białymi spodniami czy t-shirtem. Mam już podobny, długi żakiet, tylko w kolorze białym i bardzo go lubię. Zakrywa pupę i sprawia, że od razu czujemy się trochę bardziej komfortowo. To między innymi dlatego lubię te wszystkie dłuższe narzutki. Żakiet wykonany z grubszego materiału, więc spokojnie może pełnić funkcję płaszcza. Dostępny TUTAJ klik.
Ostatnią rzeczą, jaką chcę Wam dziś pokazać są buty. Zamówiłam je trochę w ciemno i miałam co do nich największe obawy. Jednak kiedy tylko je rozpakowałam i przymierzyłam, to od razu skradły moje serce. Na największy plus zasługuje jakość wykonania i to, że mimo dużej wysokości są niesamowicie wygodne. Taki model również widziałam jakiś czas temu w Zarze. Jeśli szukacie tak modnych w tym sezonie, wiązanych szpilek, to te mogę Wam polecić. Mam je na ostatnim zdjęciu z Insta. Dostępne TUTAJ klik.
______________
I to już wszystkie moje nowości w szafie. Wiem, że lubicie tego typu wpisy z przymiarkami, dlatego za jakiś czas kolejny post z tej serii. Dajcie znać czy coś wpadło Wam w oko!
Zapraszam do śledzenia mojego Instagramu TUTAJ klik.