Dziś kolejna porcja nowości ubraniowych i trochę biżuterii oraz jeden gadżet. Ostatnio kompletnie nie mam czasu na tradycyjne zakupy, dlatego większość rzeczy kupuję online. Zresztą, jak już wiele razy Wam pisałam – lubię tą formę zakupów. Udało mi się nawet upolować świetną kurtkę z Zary za bardzo niską cenę, więc jestem niesamowicie zadowolona. Zapraszam do dalszego czytania i podziwiania moich nowości.

Naszyjnik z pięknymi, niebieskimi kamykami, wiązany na czarną wstążkę był na mojej wishliście już od dawna. Szukałam czegoś, co będzie wyglądało elegancko zarówno do gładkiej sukienki, jak i białej, klasycznej koszuli. Ten naszyjnik zaskoczył mnie świetnym wykonaniem i chyba skuszę się jeszcze na inne kolory.
Naszyjnik możecie kupić TUTAJ klik.
_____________________________________

Kolczyki, które wyglądają, jakbyśmy miały kilka dziurek w uchu są po prostu piękne. Zamówiłam je z czystej ciekawości i nie miałam co do nich większych oczekiwań. Zaskoczyły mnie jednak bardzo dobrym wykonaniem i tym, jak świetnie prezentują się na uchu.
Kolczyki dostępne TUTAJ klik.
_____________________________________

Kolejne kolczyki to dwie, zwykłe łezki + mała nausznica. Na uchu wygląda to jak ostre sople lodu, które niesamowicie błyszczą. Bardzo ciekawy, niespotykany wzór.
Do kupienia TUTAJ klik
_____________________________________

Kurtka z Zary, którą udało mi się upolować w bardzo atrakcyjnej cenie. Wykonana z miękkiego, skóro podobnego tworzywa. Bardzo ładnie leży i jak na Zarę uszyta jest bardzo porządnie.
Kurtkę możecie zakupić TUTAJ klik.
_____________________________________

Dżinsowa, obcisła kurtka marzyła mi się już od dawna ale stacjonarnie nic nie wpadło mi w oko. Ta przykuła moją uwagę fajnymi wytarciami i ciekawym kołnierzem, który można sobie odpiąć.
Kurtkę możecie kupić TUTAJ klik.
_____________________________________

Miał to być kolejny żakiet do pracy ale niestety okazał się na mnie za mały. Szkoda, bo ma bardzo ładny fason.
Do kupienia TUTAJ klik.
_____________________________________

Sukienka w marynarskim stylu, w paski to coś, co świetnie sprawdziło mi się podczas ostatnich upałów. Jest przewiewna i górę można opuścić na jedno ramię.
Do kupienia TUTAJ klik.
_____________________________________

Mam już taką samą, koronkową spódnicę, tylko białą i jestem z niej niesamowicie zadowolona. Czarna wygląda równie uroczo ale jest bardziej elegancka. Ma idealny, ołówkowy krój.
Spódniczka do kupienia TUTAJ klik.
_____________________________________

Biała sukienka z koronki jest po prostu cudowna. Urzekła mnie przepięknym, koronkowym wykończeniem, zarówno na dole, jak i przy rękawkach. Niestety jest na mnie za krótka z przodu ale już podczas sprawdzania wymiarów na stronie zdawałam sobie z tego sprawę. Miałam jednak cichą nadzieję, że może jednak będzie trochę dłuższa. Nie mam nawet pomysłu jak ją przedłużyć, a szalenie mi się podoba. Może zrobię z niej tunikę? Sama nie wiem. Zobaczcie sobie na stronie jak cudownie prezentuje się na modelce i w realu jest prawdę mówiąc jeszcze ładniejsza.
Sukienka dostępna TUTAJ klik.
_____________________________________

Czarna, lakierowana kopertówka, która idealnie mieści wszystkie podręczne kosmetyki, telefon i portfel. Kupiłam ją z myślą o kilku imprezkach, które mam w planach. Taka klasyczna torebka zawsze się przyda i pasuje do wszystkiego. Kosztowała niewiele, więc dorzuciłam ją do zamówienia.
Kopertówkę możecie zakupić TUTAJ klik.
_____________________________________

Ta biała torebka – listonoszka od razu wpadła mi w oko. Uwielbiam takie kuferkowe, sztywne torebeczki i szukałam czegoś na wzór mojej ulubionej z Mohito. Ta wygląda genialnie, mieści bardzo dużo i jest wykonana z dbałością o każdy szczegół. Bardzo ciekawe zapięcie na strzałkę. W środku dwie, sztywne komory i przegródki na telefon, portfel itp.
Torebka dostępna TUTAJ klik.
_____________________________________


Sandały z Centro to rzeczy z wyprzedaży. Bardzo wygodne i stabilne. Szczególnie w tych pierwszych chodzę bardzo często, bo praktycznie w ogóle nie czuję ich wysokości i są bardzo dobrze wyprofilowane. Paseczki są miękkie i nie obcierają. Lubię ten sklep i za każdym razem, gdy się tam pojawię, to wychodzę z nowymi butami.

I na koniec pochwalę się Wam moim nowym gadżetem do prasowania ubrań. Te z Was, które śledzą mnie na moim Facebooku (klik) i Instagramie (klik) już widziały to urządzenie. Dostałam od Was duży odzew, że chciałybyście, abym pokazała jego działanie na blogu. Nie ma problemu, chętnie zaprezentuję Wam jak funkcjonuje SteaMaster. Długo zastanawiałam się nad jego zakupem ale już teraz wiem, że było warto.
Taki prasowacz parowy możecie zakupić TUTAJ klik.
_____________________________________
To już wszystkie moje nowości. Czy jest coś, co szczególnie wpadło Wam w oko?
↓↓↓OBSERWUJ MNIE ↓↓↓
