Nie macie jeszcze dosyć promocji w drogeriach? Jeśli nie, to uprzejmie donoszę, że w Naturze od 11.06-24.06.2015 trwa obniżka -40% na kosmetyki kolorowe dostępne w szafach. Warunkiem skorzystania z tej promocji jest zakup co najmniej 2 produktów, co akurat dla mnie nie było problemem. Miałam w planach kilka rzeczy, które są dostępne właśnie w Naturze i dziś pokażę Wam co konkretnego kupiłam.
Po ostatniej promocji w Rossmannie uzupełniłam kilka braków w swojej kosmetyczce i postanowiłam dać sobie szlaban na drogeryjne zakupy. Jednak kiedy dowiedziałam się o promocji w Naturze, to oczywiście jakaś nadludzka siła musiała mnie tam przyciągnąć. Niby nic nie potrzebowałam ale przypomniało mi się kilka rekomendacji dziewczyn, które śledzę na YouTube, dlatego chętnie skorzystałam z obniżki. Przy kasie tradycyjnie byłam mocno zdziwiona ostateczną kwotą do zapłaty i jak zwykle przejrzałam paragon czy aby na pewno nie nastąpiła jakaś pomyłka. Oczywiście wszystko się zgadzało. Też tak macie? Mnie to spotyka przy okazji każdej, drogeryjnej promocji. Mam wrażenie, że ile bym nie kupiła, to i tak wychodzę z rachunkiem na co najmniej 100 zł.
KOBO MATT BRONZING & CONTOURING POWDER 308 SAHARA SAND
__________
Na ten bronzer szykowałam się już od jakiegoś czasu ale zawsze miałam z nim nie po drodze. W zasadzie nie lubię kosmetyków do twarzy od Kobo, ponieważ często wywoływały u mnie reakcje alergiczne ale postanowiłam zaryzykować. Wiele osób poleca właśnie ten bronzer w odcieniu Sahara Sand, który ma być idealny do konturowania ale nie jest przy tym zbyt ciemny. Można budować jego pigmentację i po dwóch aplikacjach mogę wstępnie napisać, że jest bardzo przyjemny. Ma matowy, chłodny kolor i prezentuje się wyjątkowo naturalnie na twarzy. Dla mojej karnacji jest zbyt subtelny jak na puder do konturowania, natomiast jest też zbyt chłodny jako produkt do opalania twarzy. Będę go używać do bardzo delikatnego, dziennego konturowania lub jako cień do podkreślania załamania powieki. Ten produkt sprawdzi się u osób z jasną karnacją, które często narzekają na zbyt ciemne lub zbyt pomarańczowe bronzery. Za cenę po obniżce naprawdę warto się skusić. Zapłaciłam za niego 11,99.
RIMMEL STAY MATTE – 006 WARM BEIGE
__________
Puder z Rimmel miałam kupić już podczas promocji w Rossmannie ale jakoś o nim zapomniałam. Tego pudru używałam jeszcze jako nastolatka i pamiętam, że byłam z niego bardzo zadowolona, choć miał on swoje minusy. Po pierwsze – tandetne opakowanie, które szybko pęka, a napisy się ścierają, po drugie – brak gąbeczki, której używam podczas poprawek w ciągu dnia. Tak czy inaczej postanowiłam ponownie go wypróbować, bo moja cera jest teraz trochę bardziej sucha, niż kilka miesięcy temu, a więc taki delikatny mat mi się przyda. Kolor Warm Beige idealnie wpasowuje się w moją obecną tonację skóry. Puder na twarzy wygląda naturalnie, nie jest ciężki i nie tworzy efektu ciastka. Dobrze sprawdza się do pudrowania korektora pod oczami, bo nie jest zbyt wysuszający. Cena po obniżce: 15,59.
CIEŃ KOBO FASHION EYESHADOW – 205 GOLDEN ROSE
__________
Bardzo spodobał mi się ten cień, który na oku wygląda naprawdę pięknie. Szczególnie w połączeniu z brązem prezentuje się genialnie. To kolor różowy, opalizujący na złoto i pomarańcz. Jeśli macie problemy z dobrym rozcieraniem i łączeniem ze sobą dwóch cieni, to tego typu produkt, który zwiera w sobie 2, a nawet 3 barwy w zależności od padania światła będzie strzałem w 10! Podoba mi się konsystencja tego cienia, bo jest delikatnie kremowy, przez co najlepiej aplikować go na powiekę palcem i wtedy daje najlepszą pigmentację. Podobny odcień znajdziecie w palecie Zoeva Retro Future ale jest to cień o dużo słabszym nasyceniu. Jedyny minus cieni od Kobo, to ich bardzo wysoka cena. Regularnie kupimy je za 17,99/szt. co jest dużą przesadą. Na promocji cena jest jeszcze do zaakceptowania, bo zapłaciłam 10,79.
KONTURÓWKI DO UST ESSENCE LIP LINER
__________
Uwielbiam te konturówki do ust! Kremowe, trwałe, w pięknych kolorach. Świetnie nadają się pod pomadkę ale też zamiast niej, kiedy nałożymy je na całe usta. Wytrzymują na nich naprawdę długo, przy czym nie wysuszają i nie podkreślają suchych skórek. Miałam już dwa odcienie i postanowiłam dokupić ciemniejsze kolory. Od lewej na zdjęciu: 07 Cute Pink, 12 Wish Me A Rose, 08 Red Blush, 15 Honey Berry. Cena to 3,41/szt.
CATRICE CAMOUFLAGE CREAM – KAMUFLAŻ KRYJĄCY 020 LIGHT BEIGE
__________
Jeden z najlepszych kamuflaży kryjących niedoskonałości na skórze. Zatuszuje naprawdę wiele, a jeśli dobrze przypudrujemy ten produkt, to wytrzyma bardzo długo bez poprawek. Akurat powoli kończę pierwsze opakowanie i postanowiłam zaopatrzyć się w kolejne. Jeśli macie cerę problematyczną, to koniecznie przetestujcie ten kamuflaż. Dostępny jest w 3 kolorach.
__________
Jeden z najlepszych kamuflaży kryjących niedoskonałości na skórze. Zatuszuje naprawdę wiele, a jeśli dobrze przypudrujemy ten produkt, to wytrzyma bardzo długo bez poprawek. Akurat powoli kończę pierwsze opakowanie i postanowiłam zaopatrzyć się w kolejne. Jeśli macie cerę problematyczną, to koniecznie przetestujcie ten kamuflaż. Dostępny jest w 3 kolorach.
BIBUŁKI MATUJĄCE Z PUDREM KOBO PERFECT FINISH MAT
__________
Na co dzień używam bibułek matujących i akurat te z Wibo mi się skończyły, a więc skusiłam się na bibułki Kobo. Dla mnie były nowością, bo są jakby nasączone dodatkowo pudrem, co ma zapewnić jeszcze bardziej matowy efekt na skórze. Niestety już teraz wiem, że bibułki z pudrem nie są dla mnie. Podczas wyciągania pojedynczej bibułki z opakowania dużo pudru zostaje na palcach i istnieje ryzyko, że upaćkamy sobie zaraz całe ubranie. Dla mnie to trochę nieporęczne rozwiązanie ale sama jestem sobie winna kupując właśnie tego typu produkt. Zdecydowanie bardziej wolę zwykłe bibułki, które sprawdzają się o wiele lepiej. Cena za opakowanie to 13,99 już po obniżce, więc sporo.
LAKIER DO PAZNOKCI MY SECRET NAIL POLISH
__________
Byłam pewna, że promocja nie będzie obowiązywać, jeśli chodzi o produkty do paznokci, jednak również podlegają zniżce. Zaopatrzyłam się w biały lakier do frencha i zdobień z My Secret i jak na razie jestem z niego zadowolona. Dobrze kryje, ma fajną konsystencję. Cena to 4,19.
I to już wszystkie moje zakupy, które zrobiłam. Dajcie znać co zamierzacie kupić lub co już udało się Wam upolować. Na moim Instagramie (tutaj klik) pytałyście mnie o linki do kilku rzeczy, które miałam na sobie, więc jeśli jesteście zainteresowane, to podaję je na dole.
Czerwona sukienka tutaj klik
Jeansowa koszula tutaj klik
Biała sukienka tutaj klik
Torebka tutaj klik
Koronkowa sukienka tutaj klik