NAJLEPSZY UTRWALAJĄCY, KOLORYZUJĄCY ŻEL DO BRWI JAKI MIAŁAM CZYLI I HEART MAKEUP TINT MY BROWS FAIREST. EFEKT PRZED I PO.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Pewnie wiele z Was na co dzień używa produktów do brwi. Są to najróżniejsze pomady, cienie, żele i inne “wypełniacze”, które pozwalają na podkreślenie kształtu oraz ewentualne wypełnienie luk między włoskami. Zwykle dążymy do jak najbardziej naturalnego efektu, który niestety dosyć trudno uzyskać, bo z kosmetykami do brwi łatwo przesadzić. Ja korzystam z różnych produktów, natomiast ostatnio miałam okazję zachwycić się żelem, który z pozoru nie robił nadziei na spektakularne efekty. Najbardziej urzekło mnie w nim to, że ekstremalnie utrwala włoski utrzymując je na miejscu przez cały dzień oraz sprawia, że brwi są pełniejsze i jaśniejsze! Jeśli jesteście ciekawe efektu przed i po, to zapraszam do dalszego czytania.  

DLACZEGO UWIELBIAM TEN PRODUKT?
___________
Lubię swoje ciemne brwi ale w delikatnym, dziennym makijażu staram się podkreślić je delikatnie. I tutaj sprawa jest dosyć skomplikowana, bo jaśniejszym cieniem czy pomadą trudno wypełnić luki między ciemnymi włoskami, a używając ciemniejszego cienia brwi mogą nie wyglądać naturalnie. W tej sytuacji rewelacyjnie sprawdził się żel z I heart Makeup Tint My Brows w kolorze Fairest, który genialnie wypełnia brwi, zachowuje ich kształt i przede wszystkim delikatnie rozjaśnia, przez co brwi prezentują się subtelniej. Bardzo istotną kwestią jest to, żel jest idealnie chłodny tzn. nie wpada w rude tony. Myślę, że przy jasnym makijażu oka taki kolor brwi wygląda korzystnie. Natomiast przy ciemnym, wieczorowym makijażu lubię używać tego żelu w odcieniu Light Medium. Dobrze jest mieć zatem te dwa odcienie i dowolnie je wykorzystywać, w zależności od makijażu i upodobań. 
** Na pierwszym zdjęciu brwi są podkreślone tylko Aqua Brow 25, a na drugim zdjęciu naniosłam na to żel w kolorze Fairest. Brwi wydają się być grubsze, bardziej “puchate” i są oczywiście jaśniejsze.
JAK STOSOWAĆ  ŻEL?
___________
Można go nanosić na całkowicie “czyste” brwi, w celu ich ujarzmienia i podkreślenia koloru. Szczególnie blondynki będą zadowolone z odcienia, bo nie jest rudy i genialnie podkreśla każdy włosek. Brwi prezentują się dzięki temu naturalnie ale są widoczne i ułożone w pożądany kształt. Żel mocno utrwala i jeśli Wasze włoski są niesforne i długie, to będzie trzymał je w miejscu przez wiele godzin. 
Można również stosować go tak jak ja czyli najpierw podkreślić brwi kredką, pomadą czy cieniem, a dopiero na koniec nanieść żel. Wtedy uzyskamy większe wypełnienie brwi, utrwalenie włosków i rozjaśnienie ich (w przypadku koloru Fairest).  
Pamiętajcie, żeby aplikować żel bardzo “lekką” ręką, czyli nie przykładać szczoteczki mocno do brwi. Starajmy się raczej muskać aplikatorem po włoskach. To klucz do dobrego wykorzystania tego żelu. W przeciwnym razie możemy nie być zadowolone z efektów, bo żel zbyt mocno osiądzie na brwiach. 

Podsumowując, jestem bardzo mile zaskoczona efektem jaki daje Tint My Brows w kolorze Fairest. Dzięki temu produktowi możemy mieć jaśniejsze brwi bez kombinowania z rozjaśniaczem i innymi tego typu wynalazkami. Postanowiłam poświęcić mu cały wpis, bo wiem, że wiele z Was poszukuje dobrego żelu, który ma kolor i utrwala. Poza tym kosmetyki I Heart Makeup są niedrogie i tym bardziej warto się skusić. Według mnie jest to produkt, który zasługuje na dużą uwagę i spokojnie może konkurować ze swoimi droższymi kolegami. 
TINT MY BROWS możecie zakupić TUTAJ klik. Dostępne są też ciemniejsze odcienie. 

Dajcie znać czy znałyście już ten produkt i czy Was zainteresował!
Przeczytaj także