NAJLEPSZE ODŻYWKI I MASKI DO WŁOSÓW, KTÓRYCH UŻYWAŁAM W 2018 ROKU.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Dzisiejszym wpisem chciałabym zapoczątkować mały cykl kosmetycznych podsumowań 2018 roku i na pierwszy ogień pójdą produkty do pielęgnacji włosów, a konkretnie maski i odżywki. Przygotowałam dla Was zestawienie najlepszych i najchętniej używanych przeze mnie produktów pielęgnacyjnych, które mam nadzieję sprawdzą się również u Was! Zapraszam do lektury.


Miniony rok upłynął mi pod znakiem testowania najróżniejszych masek i odżywek do włosów. Skupiłam się zarówno na markach profesjonalnych, jak i tych z drogeryjnej półki. Muszę przyznać, że większość moich eksperymentów była zaskakująco nieudana. Jeszcze nigdy nie trafiłam na tyle bubli i mam wrażenie, że producenci wypuszczają na rynek coraz gorsze kosmetyki do pielęgnacji włosów. Kiedyś wybór był co prawda mniejszy, ale za to produkty pod względem składu prezentowały się o wiele lepiej. Skład to oczywiście nie wszystko, bo liczy się też unikalna receptura i jakość składników (nawet tych syntetycznych). W 2018 roku spotkało mnie wiele “włosowych” rozczarowań, szczególnie podczas testowania kosmetyków profesjonalnych, ale dziś nie o tym. Skupmy się na produktach, które są naprawdę świetne i to właśnie po nie sięgałam najchętniej w minionym roku. To kosmetyki, których jestem pewna i wiem, że dzięki nim moje włosy będą wyglądały dobrze przez cały dzień. Mam nadzieję, że i Wam dobrze posłużą.
1. MACADAMIA NATURAL OIL DEEP REPAIR MASQUE
To maska, która już nieraz ratowała moje włosy, kiedy były bardzo mocno przesuszone lub przeproteinowane. Jest niesamowita, bo już po pierwszym użyciu przemienia sianowate, szorstkie i spuszone włosy w gładką taflę. Warto jednak używać jej w określony sposób. Po pierwsze – mniej znaczy więcej. Wystarczy naprawdę niewielka ilość, aby pokryć całe włosy. Po drugie – trzeba zostawić ją na włosach co najmniej 40 minut i założyć na włosy czepek oraz owinąć ręcznikiem, bo wtedy zadziała najlepiej. Po trzecie –  należy ją naprawdę porządnie zmyć z włosów, bo w przeciwnym razie włosy będą bardzo obciążone, ciężkie i posklejane. Ja płuczę swoje włosy co najmniej 3-5 minut po jej użyciu. To jak dotąd najlepsza, emolientowa maska, która sprawdziła się też u wielu moich znajomych o różnych typach włosów. Jest więc szansa, że i Wam przypadnie do gustu. 


2. ALTERNA BAMBOO SMOOTH KENDI INTENSE MOISTURE MASQUE
To produkt, który daje wspaniałe, wizualne rezultaty, bo niesamowicie wygładza i dociąża moje włosy. Używam jej wówczas, gdy chcę, aby były maksymalnie lśniące, gładkie i proste. Kiedy mam w planach zakręcić włosy na termoloki, to rezygnuję z tej maski, bo loki bardzo szybko się później prostują. To taka idealna maska bankietowa czyli przed większym wyjściem, bo sprawia, że włosy wyglądają na zdrowsze, niż są w rzeczywistości. 
3. MOROCCANOIL HYDRATING CONDITIONER
To odżywka, której używałam najczęściej latem, ale teraz również sprawdza się wzorowo. Wygładza, nabłyszcza  i dociąża włosy, ale przede wszystkim sprawia, że są bardzo sypkie i sprężyste. Jest przy tym lekka w swojej konsystencji i polecałabym ją przede wszystkim posiadaczkom włosów, które łatwo obciążyć. Do jej walorów zaliczę też cudowny zapach, który szalenie długo utrzymuje się na włosach. U mnie to w zasadzie aż do następnego mycia. 
4. EKOS Z PROTEINAMI NASION MORINGA
Świetna maska z dobrym składem, bo blisko 99% składników jest pochodzenia naturalnego i tutaj spotkało mnie duże zaskoczenie, bo moje włosy raczej średnio reagują na takie formuły. Tymczasem maska wspaniale wygładziła i przede wszystkim zmiękczyła moje włosy już po pierwszym użyciu. Warto zauważyć, że to jedna z niewielu tak świetnie skomponowanych składowo masek, bo mamy tu zarówno emolienty, proteiny jak i humektanty. Będzie to zatem naprawdę idealna propozycja dla dziewczyn, które dopiero rozpoczynają przygodę z włosomaniactwem, nie wiedzą jak dokładnie ugryźć ten temat i od czego zacząć. 
5. MARION MAKADAMIA & MASŁO ORZECHOWE ORAZ KWAS HIALURONOWY&BAMBUS
Niedrogie, a naprawdę fajne maski, które można kupić np. w Biedronce. Używałam ich latem, bo nie obciążały moich włosów, a zapewniały im odpowiednią dawkę nawilżenia. Są też bardzo wydajne i jedno opakowanie starczyło mi na kilka dobrych miesięcy. 
6. BIOVAX MASKA INTENSYWNIE REGENERUJĄCA DO WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH
To moje absolutnie ulubiona maska marki Biovax i używam jej już od wielu lat. Próbowałam dosłownie wszystkich rodzajów, ale ta z pomarańczową etykietą jest najlepsza. Nawilża, wygładza, dociąża i zapobiega puszeniu w ciągu dnia. Zawsze używam jej pod czepek, który jest zresztą dołączony do każdej maski tej marki. Z opinii dziewczyn, które są w mojej grupie badawczej wynika, że to właśnie tę maskę od Biovax lubią najbardziej. 
7. PALMER’S COCONUT OIL REPAIRING CONDITIONER
Kokosowej odżywki od Palmer’s używam od czasu do czasu, bo mam z nią dosyć dziwną relację. Przy ciągłym stosowaniu jej wygładzające i nabłyszczające działanie jest coraz mniejsze, więc używam jej coraz na kilka tygodni. Po takiej przerwie zawsze jestem zaskoczona jak wspaniale zmiękcza moje włosy i sprawia, że są cudownie sprężyste. Duży plus za naprawdę intensywny, kokosowy zapach, który unosi się nawet przy zamkniętym opakowaniu. 
8. O’HERBAL MASKA WZMACNIAJĄCA Z KORZENIEM TATARAKU
Zużyłam co najmniej 5 opakowań tej maski i właśnie uzupełniłam swoje kosmetyczne zbiory o kolejne sztuki. Produkt ma całkiem niezły skład i mogę go bez problemu używać po każdym myciu bez konieczności robienia przerwy. W tej masce lubię to, że włosy są po niej bardzo miękkie i plastyczne, a więc używam jej wówczas, gdy mam w planach kręcenie na termoloki. Minusem jest z pewnością ziołowy zapach, za którym nie przepadam, ale na szczęście szybko się ulatnia. 
9. OBLEPIKHA SIBERICA ODŻYWKA ROKITNIKOWA Z EFEKTEM LAMINOWANIA
Jeśli jesteście fankami laminowania włosów, to polecam Waszej uwadze odżywkę rokitnikową, którą znajdziecie np. w Superpharm. Nie daje tak spektakularnego efektu wygładzenia, jak standardowe laminowanie żelatyną, ale to coś bardzo zbliżonego. Włosy są po niej niesamowicie śliskie i lśniące. 
10. SHIKIORIORI TSUBAKI TERAPIA INTENSYWNIE REGENERUJĄCA Z OLEJEM TSUBAKI
Bardzo fajna odżywka, która daje efekt wygładzenia, ale bez żadnego obciążenia włosów. Nakładając ją na dłonie można wyczuć taką suchą śliskość, a to zwiastuje podobny efekt na włosach. Moje włosy bardzo szybko się do niej przyzwyczajają, więc nigdy nie używam jej kilka razy pod rząd. 
11. GLISS KUR ULTIMATE REPAIR EKSPRESOWA ODŻYWKA REGENERACYJNA
To obecnie jedyna odżywka bez spłukiwania, której używam. Szczególnie lubię ją zimą czyli w okresie grzewczym, gdy moje włosy są skłonne do elektryzowania. Wystarczy wtedy kilka psiknięć na dłonie i wtarcie produktu w końcówki. 
12. ZIAJA MASŁO KAKAOWE MASKA WYGŁADZAJĄCA
Tę maskę marki Ziaja odkryłam kilka miesięcy temu i naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła. Jakoś nigdy nie było mi po drodze z produktami do pielęgnacji włosów Ziaja, więc postanowiłam coś wypróbować i to był strzał w 10! Wspaniale nawilża i dociąża włosy, a ponad to je zmiękcza oraz nadaje połysk. 

I tak prezentują się moje ulubione odżywki i maski, które mogłabym zaliczyć do faworytów minionego roku. Dajcie koniecznie znać jakie produkty z tej kategorii sprawdziły się u Was! 

Więcej moich porad na temat pielęgnacji włosów znajdziecie tutaj klik. 

_____________________________
Wpadnijcie też na mój

Przeczytaj także