Dziś pokażę Wam moje 3 ulubione eyelinery. Uwielbiam je za łatwość aplikacji, trwałość i niską cenę. Myślę, że szczególnie warto zainteresować się jednym z nich, ponieważ jego trwałość powala na kolana. Jeśli chcecie się dowiedzieć o jakim eyelinerze mowa – zapraszam do dalszego czytania.


PIERRE RENE HI-TECH
O tym eyelinerze już kiedyś pisałam na blogu ale myślę, że jest na tyle fajny, że warto wspomnieć o nim kolejny raz. Jego kształt może wydawać się niedorzeczny ale jest w tym pewne udogodnienie. Eyeliner świetnie leży w dłoni, pozwalając na narysowanie bez “trzęsącej” się ręki ładną, równą kreskę. Końcówka jest dosyć precyzyjna i akurat mój egzemplarz mimo codziennego użytku przez 3 miesiące jest nadal w świetnej kondycji. Produkt jest trwały i nie odbija się na powiekach, nie rozmazuje się i nie kruszy. Kupicie go w drogeriach albo na stronie internetowej (KLIK) za około 17zł.

PIERRE RENE BIGGY LIQUID EYELINER
To typowy pisak, w tradycyjnym już opakowaniu. Jest równie wygodny w użytkowaniu, a jego końcówka pozwala na narysowanie nieco grubszych kresek. Trwałość oceniam na bardzo dobrą, choć potrafi się czasem rozmazać w zewnętrznym kąciku ale nie jest to eyeliner wodoodporny. Pisak będzie idealny dla osób początkujących, ponieważ można jeszcze w kilka sekund po aplikacji zetrzeć ewentualne błędy. Cena równie atrakcyjna bo około 15 zł. Dostępny na stronie internetowej (KLIK).

PIERRE RENE DIP LINER
Teraz mój ulubieniec i odkrycie czyli Dip Liner – nowość od Pierre Rene. Eyeliner zaskoczył mnie bardzo głębokim odcieniem czerni oraz przede wszystkim wielką trwałością. Ciężko go zmyć z powiek i nie ma szans, aby rozmazał się w trakcie dnia. Miałam duże problemy aby zmyć ten eyeliner z ręki, kiedy robiłam zdjęcia kresek! Nie jestem fanką eyelinerów w takiej formie, bo zdecydowanie wolę pisaki ale ten przebija trwałością wszystkie linery jakie do tej pory testowałam. Niestety nie jest jeszcze dostępny na stronie internetowej ale być może znajdziecie go w drogeriach typu Natura. Zdecydowanie polecam go dziewczynom, które mają problem z rozmazywaniem i odbijaniem się eyelinera, a także posiadaczkom “tłustych” powiek. Będzie niezastąpiony w makijażu Panny Młodej!

Testowałyście już któregoś z moich ulubieńców?