MAESTRO GOLD ZŁOTA KOLEKCJA – RĘCZNIE ROBIONE PĘDZLE DO MAKIJAŻU TWARZY I OCZU. PREZENTACJA.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Dziś kolejny, “pędzlowy” post, bo takie lubię najbardziej. Mam nadzieję, że wśród moich czytelniczek znajdą się osoby równie entuzjastycznie podchodzące do tematu pędzli. W dzisiejszej prezentacji zaserwuję Wam moje najnowsze nabytki Maestro ze Złotej Kolekcji. Do ich zakupu skłonił mnie przede wszystkim fantastyczny, elegancki design oraz dobre opinie, jakimi cieszą się akcesoria Maestro. Jeśli złote skuwki działają na Was kusząco, to zapraszam do dalszego czytania. Poznacie moją opinię na temat poszczególnych pędzelków. 

O MAESTRO
______________
Maestro to polska marka. Wszystkie pędzle są wykonywane ręcznie i składają się głównie z naturalnego włosia. Budowa i jakość trzonków jest w mojej ocenie bardzo zbliżona do pędzli Hakuro. Ceny są dosyć atrakcyjne, jak za takie wykonanie ale nie każdy pędzel przypadł mi do gustu. Jak to w asortymencie każdej marki, zajmującej się produkcją pędzli i ta ma swoje lepsze oraz gorsze modele. Myślę jednak, że warto zainteresować się pędzlami Maestro i przy zachowaniu odpowiedniej pielęgnacji (dostosowanej do potrzeb włosia naturalnego), można cieszyć się nimi przez długie lata. 

PĘDZLE DO MAKIJAŻU TWARZY MAESTRO
______________
Maestro Powder – do pudru to pędzel dosyć specyficzny, który początkowo nie przypadł mi do gustu. Dopiero w późniejszej fazie testowania doceniłam jego zalety. Jest wykonany z włosia naturalnego – Racoon (włosie szopa) i muszę przyznać, że dawno nie spotkałam się z taką jakością. Pędzel początkowo może stwarzać nieciekawe wrażenie, bo jest bardzo duży, puchaty i rozłożysty. Włosie jest nieco mniej sprężyste, niż w przypadku syntetycznego ale to okazuje się jego niebywałym plusem. Produkty sypkie są w mojej ocenie lepiej rozprowadzone i “wtłoczone” w skórę, niż w przypadku bardziej miękkiego pędzla. 
Maestro Foundation Duo Fiber – do podkładu to pędzel przeznaczony do płynnych konsystencji fluidów. Wykonany został z połączenia włosia syntetycznego oraz naturalnego. Jest niesamowicie giętki i odpowiednio gęsty. Te z Was, które lubią posługiwać się pędzlami Duo Fiber z pewnością będą usatysfakcjonowane efektem rozprowadzania podkładu. Można nim też aplikować róż i jest to bardzo wygodna metoda, nie pozostawiająca plam czy smug. 
Maestro Foundation II – do podkładu to pędzel o zaokrąglonym kształcie, przeznaczony do aplikacji podkładów płynnych i sypkich ale również bronzerów czy różu. Wykonany z włosia syntetycznego o niebywałej miękkości. Dzięki jego sprężystości i gęstości idealnie rozprowadza podkład, zarówno mineralny jak i ten płynny. Można go też wykorzystać do nakładania pudru i w tej roli sprawdza się równie genialnie. To jeden z tych pędzli, które są wielofunkcyjne i warto je mieć. 
Maestro Foundation III – do podkładu to typowy flat top. Możemy nim zaaplikować każdy rodzaj podkładu i uzyskać duże krycie. Uwielbiam tego typu pędzle. Ten jest gęsty ale giętki i tak naprawdę delikatny w rozprowadzaniu. To cecha, która pozwala na uzyskanie dobrego krycia, bez dużego nacisku i odsłaniania niedoskonałości w trakcie rozprowadzania produktu. 
Maestro Rouge – do różu jest wykonany z włosia koziego. Chyba nie do końca lubię tego typu włosie w pędzlach do twarzy i zwykle jestem z niego średnio zadowolona. I w tym przypadku pędzel okazał się trochę sztywny i “drapiący”. Oczywiście kształt idealnie nadaje się do konturowania i nakładania rozświetlacza ale komfort podczas używania pędzelka może nie być zadowalający. 
Maestro Modelage – do konturowania to pędzel również wykonany z włosia koziego ale jest to już zupełnie innego rodzaju tworzywo. Modelage jest miękki, giętki i miły w dotyku. Absolutnie nie drapie i nie jest uciążliwy w użytkowaniu. Nie wiem z czego wynika taka rozbieżność pomiędzy jakością tego samego włosia ale w tym przypadku jestem na tak. Pędzel ma szpiczasty kształt i posłuży nam do konturowania ale też do rozświetlacza, pudru czy bronzera. 

PĘDZLE DO MAKIJAŻU OCZU MAESTRO
______________
Maestro Shadow M – do nakładania cieni to pędzel z białego włosia o budowie języczkowej. Idealnie nadaje się do nakładania na całą powiekę cieni sypkich czy też kremowych. Dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu pędzel nadaje się również do podkreślania dolnej powieki. Jest w odpowiednim rozmiarze i bardzo wygodnie się go używa. Wykonany z włosia naturalnego, niestety nie dotarłam do informacji jakie to konkretnie włosie. 
Maestro Shadow S – do detali to pędzel, który naprawdę uwielbiam. Maluszek potrafi idealnie przyozdobic kącik oka rozświetlającym cieniem czy też zaakcentować dolną powiekę. Można nim także rozetrzeć kreskę na górnej powiece. Tak naprawdę każda czynność w makijażu, która wymaga precyzji będzie łatwiejsza z tym pędzelkiem. 
Maestro Shadow I – do załamania to pędzel kulkowy, szpiczasty i idealny do podkreślania załamania oka czy też akcentowania dolnej powieki. Jego rozmiar jest niewielki, a więc świetnie sprawdzi się przy małych oczach, które zwykle “nie lubią” dużych pędzli kulkowych. Wykonany z włosia naturalnego.
Maestro Shadow II – do rozświetlania łuków brwiowych. Początkowo nie zauważałam zastosowania dla tego typu pędzli ale kiedy zaczęłam ich używać do rozświetlania (czy też rozjaśniania) łuku brwiowego, to nie widziałam już innego pędzla w tej roli. Genialnie sprawdza się do czyszczenia łuku brwiowego z np. za wysoko roztartego cienia przejściowego lub po prostu do końcowego rozświetlania. Również wykonany z włosia naturalnego.
Maestro Blending – do rozcierania cieni ma dosyć specyficzny kształt. Nie jest to typowy puchacz, którym można idealnie rozetrzeć cień. Ten lekko spłaszczony kształt sprawdza się przy rozcieraniu kreski na górnej powiece czy też “smużeniu” w zewnętrznym kąciku. Wykonany z naturalnego włosia. 
Maestro Shadow L – do nakładania cieni to większa wersja Shadow M ale z ciemnym włosiem. U mnie bardziej sprawdza się mniejsza wersja ale w celu szybszego nałożenia cienia lub też na większej powierzchni powieki, będzie bardziej pomocny. Włosie naturalne. 
Maestro Eyeliner – do kresek i do brwi to jedyny pędzel z włosia syntetycznego. Obecnie to mój ulubiony do podkreślania brwi cieniem ale też do Aqua Brow czy też do żelowego eyelinera. W ostatnim makijażu używałam go także do kolorowych kresek z cienia i również sprawdzał się świetnie. To jeden z tych pędzli, które są cieniutkie, precyzyjnie ścięte i po prostu dobrze się nimi pracuje. 
Podsumowując, są to bardzo dobre pędzle do makijażu, które z uwagi na złotą skuwkę prezentują się niezwykle elegancko i luksusowo. Maestro stawia na włosie naturalne (koza, szop), które jest włosiem wymagającym. Jeśli chcecie zachować je w dobrej kondycji, to musicie pamiętać, aby myć pędzle w delikatnym szamponie. Ja używam tego Babydream z Rossmanna (około 4-5 zł) i dzięki niemu nie muszę już nanosić odżywki na każdy pędzel. Skuwki nie rdzewieją i nie odkształcają się. Włosy nie wypadają i nie płowieją. Warto też po umyciu całkowicie wytrzeć do sucha rączkę wraz ze skuwką. Z uwagi na włosie naturalne musicie też wiedzieć, że te z Was, które mają wyjątkowo alergiczną skórę, powinny najpierw zorientować się czy takie włosie ich nie uczuli. U mnie żadna reakcja nie wystąpiła, choć mam skórę wyjątkowo wrażliwą. 
Pędzle Maestro ze złotej kolekcji możecie zakupić TUTAJ klik. 
Dajcie znać czy pędzle się Wam podobają i jeśli miałyście już z nimi styczność, to jaka jest Wasza opinia. Chętnie poznam Wasze doświadczenia z marką Maestro. Jeśli macie inne, kosmetyczne pytania nie związane akurat z tematem pędzli, to również zadawajcie je w komentarzach 🙂
 fb
 fb

 in

 bl
Przeczytaj także