LETNIE TRIKI URODOWE NA UPALNE DNI: PIWNA PŁUKANKA, WYSZCZUPLANIE RAMION I NÓG, ZABEZPIECZANIE WŁOSÓW I KREMY Z LODÓWKI.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Czy u Was też jest tak gorąco? W Trójmieście panuje iście letnia pogoda i już któryś dzień z kolei termometry wskazują ponad 30 stopni! Można śmiało powiedzieć, że mamy piękne lato tej wiosny, więc dziś przybywam do Was z kilkoma letnimi trikami, które mogą się Wam przydać.

PIWNA PŁUKANKA
– LŻEJSZE I MNIEJ PRZETŁUSZCZAJĄCE SIĘ WŁOSY

O tym piwnym sposobie na lekkie, miękkie, lśniące i mniej przetłuszczające się włosy usłyszałam kiedyś od mojej mamy i do dziś stosuję ten trik. Jeśli borykacie się z dużym obciążeniem włosów podczas panujących upałów, to piwo sprawi, że staną się niezwykle puszyste i na dłużej zachowają swoją świeżość. Wystarczy po umyciu włosów i zmyciu odżywki polać włosy piwem lub ewentualnie nalać troszkę do miski i wypłukać w nim włosy. Później tylko je wykręcamy i przystępujemy do suszenia. Zapach ulatnia się już po kilku minutach, więc nie musicie się o to obawiać, natomiast jeśli jesteście wyczulone na piwną woń, to możecie ponownie opłukać włosy wodą. Efekt będzie po prostu nieco mniejszy. Najlepsze będzie jasne piwo pszeniczne, ale tak naprawdę każde się nadaje. 
KREMY W LODÓWCE
Moim trikiem na to, aby szybko pozbyć się porannej opuchlizny oczu jest chowanie kremu do lodówki. Robię to każdego wieczoru i rano wprost nie mogę się doczekać tego cudownego orzeźwienia. Do lodówki możecie też chować kremy na dzień, ale ważne, aby wszystkie kosmetyki kłaść na dolnej półce, bo tam chłodzenie jest najmniejsze. 

WYSZCZUPLANIE
RAMION I OBOJCZYKÓW
To mój absolutnie ulubiony, letni trik! Sprawdza się szczególnie wówczas, gdy zakładam sukienki bez ramion. Jeśli chcecie, aby Wasze ramiona i obojczyki wyglądały smuklej, to wystarczy nałożyć odrobinę rozświetlacza na te najbardziej wystające części. Wszystko to, co jest rozświetlone, staje się bardziej widoczne i wydobyte. To fantastyczny trik wykorzystujący padające na nasze ciało światło i szczególnie pięknie wygląda to na zdjęciach lub w słońcu. Jeśli zatem chciałybyście się nieco optycznie wyszczuplić i i wymodelować w tych górnych partiach, to polecam użycie rozświetlacza (najlepiej, jeśli będzie w odcieniu złota). Taka rozświetlona skóra wygląda też bardziej zdrowo i apetycznie – warto spróbować!

ROZŚWIETLONE
NOGI JAK Z CZERWONEGO DYWANU

Kojarzycie ten efekt rozświetlonych nóg jak z czerwonego dywanu? Gwiazdy od dawna stosują ten trik, dzięki którym ich nogi wyglądają szczuplej i bardziej zgrabnie. Na rynku są specjalne, rozświetlające żele, które nakłada się na sam środek nóg, ale ja robię to zwykłym rozświetlaczem do twarzy i też jest dobrze. Wystarczy nałożyć trochę produktu rozświetlającego na centralną część nóg, zaczynając od piszczeli, a kończąc w zasadzie tam, gdzie nogi będą odsłonięte. I znów wykorzystujemy tu efekt padającego światła, które będzie odbijać się od rozświetlacza i sprawi, że nogi wyglądają zgrabniej. Ważne jest to, aby nakładać ten błyszczący produkt wąską linią, a nie szeroko, bo wówczas osiągniemy efekt odwrotny od zamierzonego. 

ODŻYWKA
DO WŁOSÓW NA PLAŻĘ I DO UPIĘĆ

To trik, który stosuję tylko latem i to podczas dużych upałów. Jeśli chcę, aby moje włosy porządnie trzymały się w warkoczu, który nie będzie się rozlatywał na wietrze, to nakładam na nie odrobinę odżywki. Zaczynam od wysokości brody i przesuwam się w dół, aby nie obciążyć włosów u nasady i nie sprawić, że będą wyglądać na przetłuszczone. Dzięki temu banalnemu trikowi moje włosy dłużej pozostają w ładzie, a poza tym warkocz jest bardziej błyszczący. Jest to też świetny sposób na zabezpieczenie włosów podczas plażowania. Odżywka będzie stanowić swego rodzaju filtr i barierę ochronną przed wysuszającym działaniem słońca i słonej wody. Ostatnio mam “fazę” na wszystkie odżywki o zapachu kokosa i te dwie ze zdjęcia pachną naprawdę obłędnie. Dzięki temu, że nakładam je na włosy i już nie spłukuję, to zapach pozostaje ze mną naprawdę długo. 

ŻELOWA
OPASKA

Jeśli chłodne kremy nie pomagają i podczas tych tropikalnych upałów oczy są mocno opuchnięte, to polecam mój stary i sprawdzony sposób czyli chłodną, żelową opaskę, którą również chowa się do lodówki/zamrażarki. Więcej o tym sposobie i o kilku innych na zmęczone, opuchnięte oczy możecie przeczytać tutaj klik. 

CHŁODZĄCY
KREM

Kiedy na zewnątrz temperatura przekracza 30 stopni, to naprawdę nie mam najmniejszej ochoty na nakładanie jakiegokolwiek balsamu do ciała. Chyba, że jest balsam chłodzący np. ten od Eveline 4D Slim Extreme, o którym już Wam wiele razy wspominałam. Od zawsze miałam problem z regularnym używaniem balsamów antycellulitowych, ale dzięki temu, że produkt od Eveline ma działanie chłodzące, to pamiętam o nim każdego dnia. 

Dziewczyny,
teraz kolej na Was – jakie są Wasze ulubione, letnie triki, które sprawdzają
się podczas dużych upałów? 




_____________________________

INSTAGRAM      FACEBOOK   ♥ SNAP hedonistkaaa 
Przeczytaj także