LEKKIE I POPRAWIAJĄCE NASTRÓJ KOMEDIE ROMANTYCZNE NA JESIENNY WIECZÓR – MÓJ TOP 6.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Do dzisiejszego wpisu zainspirowała mnie niewątpliwie pogoda. Na dworze zimno, ponuro, deszczowo, ale od czasu do czasu lubię ten klimat. Taki jesienny wieczór miło spędzić oglądając coś lekkiego i poprawiającego nastrój, podjadając świeżo przyrządzony popcorn. Dlatego dziś chciałabym Wam polecić sześć ulubionych komedii romantycznych, które jeśli lubicie taki gatunek, na pewno obejrzycie z przyjemnością. Chętnie poznam też Wasze ulubione tytuły!

DZIEWCZYNA MOJEGO KUMPLA / My Best Friend’s Girl (2006)
__________
Dosyć stary film, który pewnie doskonale znacie. Przyznam, że większość tych aktualnych komedii romantycznych zupełnie mi się nie podoba. Być może to za sprawą nowych twarzy, jeśli chodzi o obsadę, a aktorzy młodego pokolenia chyba nie do końca do mnie trafiają. Film “Dziewczyna mojego kumpla” to naprawdę lekka i przyjemna komedia, w której występuje świetna Kate Hudson i przystojny Dane Cook. Kate wcieliła się w rolę Alexis, która łamie serce swojemu koledze z pracy. Ten w odwecie postanawia umówić ją ze swoim najlepszym kumplem Tank’iem. Tank z kolei ma zniechęcić Kate do innych mężczyzn i sprawić, by z powrotem wróciła w ramiona jego kolegi. Jak to się dalej potoczy musicie zobaczyć same.  Film idealny na jesienny wieczór!
JAK STRACIĆ CHŁOPAKA W 10 DNI / How To Loose A Guy In 10 Days (2003)
__________
W roli głównej znów Kate Hudson, tym razem w parze z Matthew McConaughey. Kate gra Andie, która pisze artykuły do prasy kobiecej. Jej zadaniem jest opisanie klasycznych zachowań, które doprowadzają mężczyzn do szału. Ma rozkochać w sobie faceta i w ciągu maksymalnie 10 dni doprowadzić do tego, aby ją rzucił. Na imprezie poznaje przystojnego Benjamina, który akurat założył się ze swoim szefem, że w 10 dni rozkocha w sobie każdą kobietę. Zabawna historia i świetna gra głównych aktorów. Obejrzałam ten film już naprawdę wiele razy i z przyjemnością do niego wracam.
HOLIDAY / The Holiday (2006)
__________
Kolejna komedia z 2006 roku i tym razem w obsadzie Cameron Diaz, Kate Winslet, Jude Law oraz Jack Black. To dla mnie typowy, zimowy film, do którego zawsze wracam w okolicach świąt. Dwie młode kobiety są rozczarowane swoim życiem. Zamieniają się swoimi domami na święta i każda z nich trafia w zupełnie obcą rzeczywistość. Początkowo nie mogą się w niej zadomowić, jednak później odnajdują to, czego od dawna szukały. Komedia ma genialną obsadę i niesamowity klimat, który na pewno uprzyjemni każdy, jesienno-zimowy wieczór. No i Jude Law… Aww 🙂
POWIEDZ TAK / The Wedding Planner (2001)
__________
Uwielbiam komediowe role Jennifer Lopez i podobnie jak Kate Hudson ma w sobie taką pozytywną energię. Jennifer w tym filmie wcieliła się w rolę organizatorki ślubów. Jest bardzo pedantyczną, zorganizowaną, ale też samotną kobietą, która sama w głębi duszy chciałaby już ułożyć sobie życie. Pewnego dnia trafia na przystojnego doktora (w tej roli Matthew McConaughey) i jest nim zauroczona. Szybko okazuje się jednak, że to właśnie jemu musi zorganizować ślub. Jak to się dalej potoczy? Warto obejrzeć. 
PLAN B / Thr Back-up Plan (2010)
__________
I znów w roli głównej Jennifer Lopez. Gra samotną kobietę, której zegar biologiczny zaczyna już coraz głośniej tykać. Niestety na horyzoncie nie ma odpowiedniego mężczyzny, więc decyduje się na sztuczne zapłodnienie. Oczywiście niedługo po tym poznaje świetnego faceta… Ich dalsze losy okraszone są śmiesznymi dialogami i ogólnie jest to kolejna, fajna rola Jennifer. 
NIGDY NIE BĘDĘ TWOJA / I Could Never Be Your Woman (2007)
__________
W rolach głównych Michelle Pfeiffer i Paul Rudd. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam ten film w telewizji, to początkowo nie byłam entuzjastycznie do niego nastawiona. Jednak po około 15 minutach niesamowicie mnie wciągnął, między innymi za sprawą satyrycznego ukazania kulisów Hollywood i zabawnych dialogów. Film opowiada o związku młodszego mężczyzny ze starszą kobietą i wszystkich tego konsekwencjach. Bardzo przyjemna i “prawdziwa” opowieść, która pokazuje, że różnica wieku tak naprawdę nie ma większego znaczenia. 
Miałyście już okazję obejrzeć te filmy? Jakie są Wasze ulubione, lekkie komedie romantyczne? A może zamiast filmu wolicie wieczór z książką? 


Ja wracam do swojego popcornu i włączam “Dziewczynę mojego kumpla” 🙂

__________

↓Obserwuj bloga, jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi postami ↓

Przeczytaj także