Dziś chciałabym przedstawić Wam moją ulubioną zieloną glinkę od Argiletz, której używam już naprawdę bardzo długo. Mam do niej ogromne zaufanie i używam w stanach zapalnych mojej skóry. Niestety ostatnio słońce mnie potraktowało nieco “po macoszemu” i na moim czole pojawiło się mnóstwo małych krostek. Zawsze, gdy obserwuję u siebie takie alergiczne stany wracam do tej glinki i uwierzcie mi, że jest to moje remedium i lekarstwo na tego typu niespodzianki.
Dlaczego mówię NIE maseczkom drogeryjnym?
Glinki dostępne w drogeriach typu Rossmann czy Natura mają niestety to do siebie, że zawierają w składzie różne niekoniecznie dobre dla mojej skóry substancje, takie jak parafina czy olejki. Jakie było moje zdziwienie, kiedy po przyjrzeniu się składom tych “drogeryjnych cudowności” praktycznie każda zawierała śladowe ilości glinki, a na pierwszych miejscach w składzie była gliceryna i parafina. Jaka ja byłam kiedyś naiwna wydając naprawdę kupę kasy na różnego rodzaju maseczki, po których moja skóra naprawdę wyglądała fatalnie. Obwiniałam wtedy wszystko, między innymi dietę i podkłady, a nawet na myśl mi nie przyszło, że za pogorszenie odpowiadały specyfiki, które przecież miały pomóc. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego producenci pakują do swoich kosmetyków takie świństwa, które zapychają skórę i sprawiają, że problem narasta. Oczywiście piszę to z pewną dozą ironii, bo “jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze” 🙂 Wyjątek stanowi maseczka z glinką białą IVR, o której TUTAJ. Jest naprawdę godna polecenia.
Jak trafiłam na glinkę Argiletz?
O maseczce Argiletz dowiedziałam się przypadkowo, przeszukując Allegro w poszukiwaniu czystej zielonej glinki. Trafiałam na wiele aukcji, gdzie można było dostać w atrakcyjnych cenach glinki na wagę. Jednak od kiedy pojawiły się problemy z moją skórą, to zanim zdecyduję się na jakiś produkt do pielęgnacji twarzy, po prostu robię duży research. I tak trafiłam na wiele pozytywnych recenzji glinek Argiletz, więc postanowiłam spróbować. Najpierw kupiłam glinkę w proszku, którą trzeba było mieszać z wodą, a następnie taką papkę nakładało się na twarz. Kiedy dowiedziałam się, że jest już gotowa mikstura typu glinka w paście od tej samej firmy, to kupuję ją właśnie w tej formie. Jest wygodniejsza i nie wymaga przygotowania.
Jakie są
właściwości zielonej glinki?
Jakie są
właściwości zielonej glinki?
W internecie
możecie znaleźć naprawdę wiele informacji na temat glinek. Pisząc w wielkim
skrócie, zielona glinka jest najsilniej działająca wśród pozostałych. Pochodzi
ze skał krzemionkowo-aluminiowych. W swoim składzie obfituje w blisko 20
soli mineralnych. Glinka ma właściwości wychwytujące toksyny zgromadzone
na powierzchni skóry odkażając i wzmacniając cerę łojotokową i
trądzikową. Dobrze wchłania zanieczyszczenia i wygładza naskórek,
delikatnie go złuszczając, zmniejsza zmarszczki, goi drobne skaleczenia, ma działanie
ściągające, matujące i wysuszające. Bardzo dobrze radzi sobie z
rozszerzonymi porami i zapobiega tworzeniu się zaskórników.
możecie znaleźć naprawdę wiele informacji na temat glinek. Pisząc w wielkim
skrócie, zielona glinka jest najsilniej działająca wśród pozostałych. Pochodzi
ze skał krzemionkowo-aluminiowych. W swoim składzie obfituje w blisko 20
soli mineralnych. Glinka ma właściwości wychwytujące toksyny zgromadzone
na powierzchni skóry odkażając i wzmacniając cerę łojotokową i
trądzikową. Dobrze wchłania zanieczyszczenia i wygładza naskórek,
delikatnie go złuszczając, zmniejsza zmarszczki, goi drobne skaleczenia, ma działanie
ściągające, matujące i wysuszające. Bardzo dobrze radzi sobie z
rozszerzonymi porami i zapobiega tworzeniu się zaskórników.
Jak
stosować glinkę zieloną?
stosować glinkę zieloną?
Glinkę
nakładam po dokładnym umyciu całej twarzy i czekam około 15-20 minut. Ważne
jest, aby nie doprowadzać do jej wyschnięcia, ponieważ możemy nabawić
się sporych podrażnień! Co jakiś czas moczę ręce w wodzie i delikatnie nawilżam
buzię, albo po prostu spryskuję ją wodą termalną. Po upływie czasu całkowicie
zmywam ją letnią wodą i nakładam krem nawilżający. Moim ideałem dla cery
tłustej i trądzikowej jest oczywiście Effaclar
H z La Roche Posay, o którym możecie przeczytać TUTAJ.
Jakie
osiągam rezultaty po użyciu zielonej glinki?
nakładam po dokładnym umyciu całej twarzy i czekam około 15-20 minut. Ważne
jest, aby nie doprowadzać do jej wyschnięcia, ponieważ możemy nabawić
się sporych podrażnień! Co jakiś czas moczę ręce w wodzie i delikatnie nawilżam
buzię, albo po prostu spryskuję ją wodą termalną. Po upływie czasu całkowicie
zmywam ją letnią wodą i nakładam krem nawilżający. Moim ideałem dla cery
tłustej i trądzikowej jest oczywiście Effaclar
H z La Roche Posay, o którym możecie przeczytać TUTAJ.
Jakie
osiągam rezultaty po użyciu zielonej glinki?
Tak jak już
wspomniałam na początku notki, stosuję ją w stanach zapalnych mojej skóry.
Po jej użyciu obserwuję naprawdę dużą poprawę tj. widoczne uspokojenie i
zrelaksowanie cery. Wszelkie krostki i zaczerwienienia widocznie bledną i
stają się mniej zaognione. Zielona glinka powoduje u mnie szybsze gojenie się
wszelkich zmian i wyraźne zmatowienie twarzy, zmniejszenie porów. Kiedy wiem,
że na następny dzień muszę wyglądać w miarę dobrze i mój podkład będzie musiał
wytrzymać naprawdę długo, to robię sobie właśnie taką maseczkę. Jest to mój
absolutny KWC, jeśli tak można nazwać maseczkę z glinki. Wiem, że nie spowoduje
u mnie żadnych podrażnień i nie pogorszy stanu mojej skóry, bo zawiera czystą,
zieloną glinkę i wodę mineralną.
wspomniałam na początku notki, stosuję ją w stanach zapalnych mojej skóry.
Po jej użyciu obserwuję naprawdę dużą poprawę tj. widoczne uspokojenie i
zrelaksowanie cery. Wszelkie krostki i zaczerwienienia widocznie bledną i
stają się mniej zaognione. Zielona glinka powoduje u mnie szybsze gojenie się
wszelkich zmian i wyraźne zmatowienie twarzy, zmniejszenie porów. Kiedy wiem,
że na następny dzień muszę wyglądać w miarę dobrze i mój podkład będzie musiał
wytrzymać naprawdę długo, to robię sobie właśnie taką maseczkę. Jest to mój
absolutny KWC, jeśli tak można nazwać maseczkę z glinki. Wiem, że nie spowoduje
u mnie żadnych podrażnień i nie pogorszy stanu mojej skóry, bo zawiera czystą,
zieloną glinkę i wodę mineralną.
Gdzie
można kupić zieloną glinkę?
Ja swoją kupuję na allegro, ale są również w sklepach zielarskich. Koszt to
około 36 zł, więc drogo ale jest warta każdych pieniędzy. Jeśli zatem macie
skórę trądzikową, z zaskórnikami, błyszczącą się i z rozszerzonymi porami –
polecam!
Pozdrawiam,
D.
______________________________________________