Jesienny makijaż w rudych brązach i złocie + krok po kroku.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Witajcie. 
Tematem przewodnim dzisiejszego makijażu jest jesień. Myślę, że każdej z Was będzie dobrze w takich kolorach. Połączyłam różne odcienie złota oraz rudego i czekoladowego brązu. Jako urozmaicenie, dodałam na linii wodnej odrobinę fioletowego cienia, który jeszcze bardziej wydobył zielony kolor oka. 
Makijaż jest propozycją na wyjście ale także na co dzień. Pięknie podkreśla jasną tęczówkę ale będzie się równie świetnie prezentował przy brązowych i piwnych oczach.Tradycyjnie lista kosmetyków znajdzie się w dalszej części posta, tak jak makijaż krok po kroku, który dla Was przygotowałam. 

Użyte kosmetyki:
  •  Miedziany cień z drobinkami Inglot nr 464
  •  Złoty, błyszczący pigment Glazel Visage (niestety bez nazwy i numeru)
  •  Matowy, śmietankowy cień Inglot nr 351
  •  Czekoladowy, matowy brąz z palety Glazel Visage nr H18
  •  Matowy fiolet z palety Glazel nr H15
  •  Cień pojedynczy Glazel Eye Shadow Terracota z oznaczeniem “C”
  •  Podkład matująco-kryjący z algami Dr Irena Eris Matt Precio (recenzja TUTAJ)
  •  Kamuflaż Catrice 020 Light Beige (recenzja TUTAJ)
  •  Puder matujący Glazel Super Finishing Powder (więcej o nim TUTAJ)
  •  Róż Annabelle Minerals w kolorze Sunrise
  •  Zestaw do brwi Catrice Eyebrow Kit (recenzja TUTAJ)
  •  Maskara Oriflame Master Curl (recenzja TUTAJ)
  •  Baza Essence I Love Stage (recenzja TUTAJ)
  •  Eyeliner z pisaku Golden Rose
  •  na ustach pomadka z palety Sephora
Kochane, mam dla Was mały bonusik w postaci RABATU -10% na wszystkie pędzle Hakuro dostępne w sklepie www.cocolita.pl! Wystarczy przy dokonywaniu zakupów wpisać hasło: Kosmetyczna Hedonistka. Oferta godna  uwagi, bo pędzle Hakuro są moimi absolutnymi faworytami i naprawdę warto w nie zainwestować. Niedługo także recenzja tego zestawu pędzli wraz instruktażem jak ich używać.

Pozdrawiam,
D.
Przeczytaj także

5 KOSMETYCZNYCH ROZCZAROWAŃ…

Muszę przyznać, że zdecydowanie bardziej lubię pisać o produktach, które uwielbiam, niż o tych nietrafionych, ale czasem trzeba. Dziś serwuję Wam kolejną porcję kosmetycznych rozczarowań.

Czytaj dalej »