Nam, kobietom zmęczenie towarzyszy w zasadzie na każdym etapie życia – począwszy od zarwanych nocy podczas zakuwania do egzaminów, a skończywszy na prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci. Faceci mają trochę lepiej, bo są w stanie znieść więcej. Poza tym nawet jeśli są zmęczeni, to nie odbija się to tak mocno na ich wyglądzie. U nas wycieńczenie, brak snu czy zarwana noc szybko pokazuje się na twarzy w postaci worków i cieni pod oczami, poszarzałej i podrażnionej cery lub zaczerwienionych oczu. Jak wyglądać dobrze mimo zmęczenia? W dzisiejszym poście o kilku moich radach, które mogą się Wam przydać.

PRYSZNIC, DOBRE ŚNIADANIE I KAWA
________
Kiedy dopada mnie zmęczenie, najlepszym “pobudzaczem” jest chłodny prysznic. Od razu czuję, że mam więcej energii. Po takim orzeźwiającym prysznicu najlepiej zjeść dobre, pożywne śniadanie. Kiedyś często wychodziłam z domu bez niego, co szybko okazywało się błędem. Nie miałam tyle siły, ile powinnam mieć, poza tym moja praca była o wiele mniej wydajna i efektywna. Od kiedy zaczęłam jeść śniadania moje samopoczucie jest o wiele lepsze! Zwykle rano robię szybką jajecznicę lub kanapki z wędliną i warzywami na pełnoziarnistym pieczywie. Kiedy mam ekstremalnie mało czasu, to wtedy jem płatki owsiane z mlekiem lub Pudding Chia. Oczywiście jak na prawdziwego kawosza przystało, nie wyjdę z domu bez wypicia dobrej kawy. Pamiętajcie, że śniadanie “nakręca” nas na cały dzień, więc jeśli miałyście ciężką noc tym bardziej warto je zjeść.
PRZYGOTOWANIE TWARZY DO MAKIJAŻU
________
Jeśli odczuwacie duże zmęczenie, to warto przed wykonaniem makijażu przemyć twarz zimną wodą – to pomoże zminimalizować obrzęki i przy okazji pobudzi nas do działania. Na worki pod oczami najlepiej sprawdzają się schłodzone torebki herbaty. Wystarczy wrzucić je na chwilę do gorącej wody, a następnie schłodzić przez kilka minut w zamrażarce. Taki okład trzymam na oczach około 10 minut. Można przy okazji nałożyć na twarzy ulubioną maseczkę np. zwężającą pory ze Skin79, o której pisałam TUTAJ klik. Działa również rozjaśniająco, odświeżająco i wygładzająco, więc jest idealna w takich kryzysowych sytuacjach, przed nałożeniem makijażu. Możecie również zastosować płatki hydrożelowe zamiast torebek herbaty, które będą dodatkowo nawilżać i lekko napinać skórę. Koniecznie nałóżcie pod oczy nawilżający krem, ponieważ zmęczona skóra może się szybciej przesuszać i przy braku odpowiedniej pielęgnacji makijaż będzie prezentował się w miarę upływu dnia coraz gorzej. Ja ostatnio na dzień używam kremu Sanase, o którym pisałam TUTAJ klik. Oczywiście nie zapomnijcie też o nawilżającym kremie pod podkład na całą twarz – mój ulubiony to La Roche Posay Hydraphase Intense Legere.


MAKIJAŻ
________
| Korektor pod oczy |
Bardzo ważnym etapem jest zakrycie cieni pod oczami i wszystkich niedoskonałości, które na tle zaczerwienionych i zmęczonych oczu mogą być jeszcze bardziej widoczne. Korektor pod oczy, który u mnie się dobrze sprawdza, to Loral True Match w odcieniu Vanilla. Ma ładny, żółty odcień, który fantastycznie znosi oznaki zmęczenia i zakrywa wszelkie zasinienie. Pamiętajcie, aby dobrze go przypudrować. Unikniecie wtedy zbierania się produktu w zmarszczkach i załamaniach powiek.
| Korektor na niedoskonałości |
Jeśli natomiast chodzi o zakrycie niedoskonałości na skórze, to moim faworytem jest Catrice Camouflage Cream w odcieniu 020 Light Beige. Jest to produkt kremowy, mocno napigmentowany i zapewniający świetne krycie.
| Podkład |
Podkład, który ładnie wygląda na zmęczonej cerze to np. Boujois Healthy Mix lub Dr Irena Eris Provoke Matt Fluid (mój test TUTAJ klik). To w zasadzie dwa podkłady, które rzadko mnie zawodzą , nawet w ekstremalnych sytuacjach. Ważne, aby kolor był dobrze dobrany do naszej skóry i raczej nie powinien wpadać w różowe tony, które niestety potrafią dodawać twarzy zmęczenia.
| Puder, róż, bronzer, rozświetlacz |
Przy zmęczonej cerze najlepiej używać pudru w żółtym odcieniu, który jeszcze dodatkowo zredukuje zaczerwienienia. Bardzo fajne tego typu produkty ma teraz w ofercie Inglot (pudry HD). Dodatkowo możemy lekko ocieplić twarz bronzerem np. Benefit Hoola lub nałożyć odrobinę różu np. Nickak. Ważne, aby twarz nie była zbyt blada i płaska. Dla fanek rozświetlenia ten punkt również jest obowiązkowy. Rozświetlacz naniesiony powyżej kości policzkowych zawsze ładnie ożywia twarz i nadaje jej zdrowszego, bardziej wypoczętego wyglądu. Aktualnie testuję kremowy rozświetlacz Benefit Whatt’s Up i muszę przyznać, że jest rewelacyjny.
| Cienie |
Makijaż oczu nie powinien byc zbyt ciemny, ale też nie może być bardzo jasny i niewidoczny. Na pewno warto postawić na roztartą kreskę na górnej powiece i mocniej wytuszowane rzęsy. Dobrze jest też użyć na całą powiekę ruchomą matowego, beżowego cienia, który wygładzi i powiększy powierzchnię powieki oraz ewentualnie podkreślić załamanie jasnym brązem. Pod łuk brwiowy można nałożyć jasną kredkę (ale nie perłową), co zapewni lekki efekt liftingu i jeszcze bardziej odświeży spojrzenie. Tą samą kredkę warto nanieść na linię wodną oka. Unikajcie cieni w kolorze fioletu, szarości, różu i pomarańczu. Te odcienie są zarezerwowane tylko dla MEGA wypoczętego spojrzenia.
| Konturówka & Błyszczyk |
Jeśli chodzi o usta, to tutaj kolor nie ma jakiegoś większego znaczenia, natomiast najlepiej nałożyć na nie konturówkę i pociągnąć bezbarwnym lub różowym błyszczykiem – to połączenie zawsze świetnie się sprawdza. Mój ulubiony duet? Konturówka Lovely Perfect Line w odcieniu 1 i na to błyszczyk Bourjois 3D Effet 05 Rose Hypothetic. Lekki połysk na ustach doda życia twarzy i dodatkowo odświeży cały makijaż.

Jasne, nic nie zastąpi snu i to on jest naszym kobiecym sprzymierzeńcem. Nic tak dobrze nie wypływa na naszą urodę jak spokojnie przespana noc. Jeśli natomiast z jakiegoś powodu nie dane Wam było dobrze się wyspać, to mam nadzieję, że moje rady okażą się pomocne. Jeśli macie jakieś pytania, to śmiało zadawajcie je w polu komentarzy.
Jak zawsze czekam na Wasze sposoby, aby wyglądać lepiej mimo zmęczenia 🙂
↓Obserwuj bloga, jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi postami ↓


