Kurtka – tutaj klik | Jeansy – New Yorker | T-shirt – Zara | Buty – Converse | Okulary – Ray Ban tutaj klik | Koronkowy Top – tutaj klik | Biżuteria – Claires | Zegarek – Daniel Wellington
PLANOWANIE UBIORU
__________
Staram się być bardzo zorganizowaną osobą i częste podróże, które kiedyś były dla mnie na porządku dziennym nauczyły mnie, żeby zabierać tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Jak oszczędzić miejsce w bagażu i zabrać ze sobą wystarczającą ilość ubrań? Dziś zdradzę Wam mój niezawodny sposób.
Wybierając ubrania na kilkudniowy wyjazd często jedynie prowizorycznie układamy sobie w głowie co może się nam przydać. Ja zwykle pakowałam bez zastanowienia różne ubrania, które później zupełnie mi się nie przydawały i trudno było mi już na miejscu szybko wymyślić jakiś sensowny zestaw. Sposób na sprawne planowanie ubioru podpatrzyłam kiedyś u Kim Kardashian i jak się okazuje popularne reality show o perypetiach Kardashianek ma też w pewnym sensie jakąś wartość edukacyjną 🙂 Kim planuje swój ubiór bardzo szczegółowo, rozkładając rzeczy na podłodze, ułożone w gotowe zestawy, jakie zamierza założyć danego dnia i robi zdjęcie. Kiedy podczas pakowania na kilkudniowy wyjazd postanowiłam dokładnie rozplanować sobie ubiór na poszczególne dni zauważyłam, że to naprawdę praktyczny sposób, z którego wynika wiele korzyści:
# zabieram o wiele mniej ubrań
# oszczędzam miejsce w bagażu
# nigdy nie zapominam o zabraniu danej rzeczy
# układam ubrania w walizce bez szczególnej kolejności
# dokładnie wiem co danego dnia na siebie ubiorę
CO DOKŁADNIE ROBIĘ?
___________
Wystarczy, że podczas pakowania na wyjazd zaplanujecie sobie co danego dnia będziecie chciały na siebie założyć. Ja układam ubrania w gotowy zestaw uwzględniając również dodatki i robię zdjęcie takiemu zestawowi komórką. Później wykonane zdjęcia przenoszę do osobnego folderu w telefonie, aby będąc już na miejscu móc do nich szybko dotrzeć. Pakując się do walizki wrzucam rzeczy z których kompletowałam outifty bez szczególnej kolejności, bo i tak w pamięci telefonu mam zachowane gotowe zestawy, jakie zamierzam na siebie ubrać. W ten oto sposób zabieram rzeczy, które na pewno zostaną w 100% wykorzystane i nie będą niepotrzebnie zabierać miejsca w bagażu. Nie ma też ryzyka, że czegoś zapomnę. Kiedy jestem na wyjeździe każdego ranka zaglądam sobie do mojego folderu z outfitami i wybieram jaki zestaw zakładam. Na widocznych zdjęciach nie ma rajstop czy bielizny ale w rzeczywistości również je dołączam.
Buty – Converse | Żakiet – tutaj klik | Spodenki – New Yorker | Top – Zara | Biżuteria – H&M | Torebka – tutaj klik
Pewnie niektóre z Was pomyślą, że to przesada i taki sposób jest zupełnie zbędny. Dla mnie to metoda bardzo pomocna, która pozwoliła mi przede wszystkim na oszczędzenie czasu i nerwów przy ubieraniu każdego ranka. Nie wiem dlaczego, ale zwykle będąc na jakimś wyjeździe mam problem z wymyśleniem co danego dnia na siebie włożę, a dzięki wcześniejszemu planowi wszystko jest pod kontrolą. Teraz nie wyobrażam sobie pakowania na “chybił trafił”. Ten sposób będzie szczególnie pomocny dla tych z Was, które podróżują z rodzinami np. samolotem lub autobusem, kiedy nie chcemy przekroczyć danej wagi bagażu. Być może dla wielu z Was zwykłe zaplanowanie w głowie danego zestawu będzie zupełnie wystarczające. Ja mam dobrą pamięć ale niestety bardzo krótką i opcja z robieniem zdjęć jest dla mnie naprawdę genialnym rozwiązaniem.
Planowanie to dla mnie podstawa nie tylko w kwestii ubrań ale takiej prawdziwej organizacji nauczyłam z biegiem lat. Oczywiście znajdzie się również miejsce na jakąś spontaniczność i nie jest wcale tak, że na wszystko trzeba mieć szczegółowy plan. Jednak w kwestii ubioru pozostanę w swojej pedantyczności, która ma jak widać swoje zalety.
Dajcie znać czy wypróbujecie taki sposób. A może macie swoje triki na rozsądne pakowanie? Tego lata czeka mnie sporo wyjazdów, więc powoli zaczynam planować 🙂