JAK DBAĆ O WŁOSY LATEM? FILTRY UV DO WŁOSÓW I ICH TAŃSZE ZAMIENNIKI.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Pewnie wiele z Was całkowicie bagatelizuje temat ochrony przeciwsłonecznej dla włosów. Niby pamiętamy o tym, aby nakładać filtry na twarz oraz ciało i chronić skórę przed promieniowaniem słonecznym ale nasze włosy traktujemy “po macoszemu”. Często wychodzimy z założenia, że wystarczy kapelusz lub chustka na głowie, aby skutecznie ochronić nasze włosy przed destrukcyjnym działaniem słońca. A czy np. ubranie w 100% ochroni naszą skórę przed destrukcyjnym działaniem promieniowania? Oczywiście, że nie i tak samo dzieje się w przypadku włosów. Jeśli ograniczamy się tylko do noszenia jakiegoś nakrycia głowy podczas opalania, to po wakacjach może spotkać nas niemiła niespodzianka, jeśli chodzi o kondycję włosów. Mogą stać się suche, sianowate, mocno rozjaśnione i w rezultacie będą łamliwe, ogólnie bez życia. Jeśli chcecie wiedzieć jak zapobiec takiej sytuacji i jak chronić nasze włosy latem, to zapraszam do czytania dalej.



DLACZEGO OCHRONA WŁOSÓW PRZED SŁOŃCEM JEST WAŻNA?
_____________
Jeśli nasze włosy są grube, zdrowe, a do tego ciemne, to pewnie nie zauważycie od razu ogromnych zniszczeń związanych z zaniechaniem stosowania ochrony przeciwsłonecznej. Włos ciemny ma więcej melaniny, a więc ma lepszą zdolność do pochłaniania i odbijania szkodliwych promieni. To nie znaczy, że jest w stanie całkowicie samodzielnie ochronić się przed uszkodzeniem. Włos jasny jest o wiele bardziej narażony na destrukcyjne działanie słońca. Jeśli jest dodatkowo farbowany  i przez to głęboko przesuszony, to może ulec skruszeniu. Tak naprawdę na każdy rodzaj włosów słońce ma negatywny, wysuszający wpływ i to szczególnie latem, podczas plażowania. Jeśli chcemy, aby nasze włosy były w dobrej kondycji po lecie, to trzeba zwrócić uwagę na stosowanie odpowiednich produktów, o których napiszę niżej. 
JAK CHRONIĆ WŁOSY LATEM?
_____________
Lato to czas przebywania na świeżym powietrzu i czas kąpieli słonecznych, które w rozsądnych ilościach i przy odpowiednim przygotowaniu nie powinny nikomu wyrządzić krzywdy. Pewnie wiele z Was szykując się do wakacyjnego wyjazdu i do plażowania będzie poszukiwało w drogeriach najróżniejszych kremów z filtrami i na półkach znajdziecie też ochronę UV dla włosów. Sama widziałam kilka takich produktów w Rossmannie i jest z czego wybierać. Trzeba jedynie zwrócić uwagę czy w składzie nie ma Alcohol Denat., który wysusza włosy i podrażnia skórę głowy. Jakie produkty oprócz typowych filtrów do włosów mogą się sprawdzić?  

Zwykły krem z filtrem do ciała: aby ochronić włosy przed negatywnymi skutkami promieniowania możecie użyć zwykłego kremu z filtrem, który będziecie nakładały na ciało np. SPF 30. Kosmetyki ochronne przeznaczone typowo do włosów mają w składzie te same substancje, co filtry do ciała ale zawierają dodatkowo silikony. Jeśli nie chcecie wydawać dodatkowych pieniędzy na specjalistyczny filtr do włosów, to możecie śmiało nałożyć na nie krem z filtrem przeznaczonym do ciała. Musicie jednak sprawdzić, czy w składzie nie ma filtrów fizycznych takich jak dwutlenek tytanu (Titanium Dioxide) czy tlenek cynku (Zinc Oxide), bo wtedy musicie liczyć się z białym nalotem na włosach. To właśnie substancje odpowiedzialne za tzw. efekt bielenia skóry po nałożeniu kremu z filtrem. Polecam filtr w sprayu Vichy Capital Soleil, który świetnie rozprowadza się na włosach i jest łatwy w aplikacji. 
Masło shea i olejki roślinne: naturalną ochronę przeciwsłoneczną do włosów będą stanowić oleje takie jak jojoba, z pestek malin, oliwa z oliwek, kokosowy, z orzechów włoskich, arganowy, migdałowy oraz masło shea. Wystarczy nanieść trochę olejku lub masła shea na włosy, zrobić koczek albo warkocz i mamy zapewnioną podstawową ochronę przed działaniem słońca. Olejki możecie zmieszać też z ulubioną odżywką. Włosy będą wyglądały na mokre, więc nie będzie podejrzeń, że są nieświeże 🙂
Produkty termoochronne: używacie termoochrony podczas suszenia włosów lub stylizacji na lokówce czy prostownicy? Tego typu produkty rewelacyjnie nadają się właśnie jako zabezpieczenie włosów przed promieniowaniem słonecznym. Zawierają silikony, które stanowią warstwę okluzyjną i chronią nasze włosy w dostateczny sposób. Najlepszą kombinacją będzie nałożenie jakiegoś olejku, a następnie właśnie odrobiny preparatu termoochronnego. Takie połączenie mocno zabezpieczy włosy, a po ich umyciu staną się przyjemnie miękkie i bardziej nawilżone. Polecam: serum termoochronne Marion, mleczko prostujące włosy Marion, serum Feel&Shine Artego lub dowolny Myhic Oil od Loreal. 



Odżywki bez spłukiwania: jeśli nie macie ochoty na żadne powyższe formy ochrony dla włosów, bo np. chcecie, aby włosy na plaży prezentowały się dobrze, to polecam spryskiwać je odżywkami bez spłukiwania. Dobrym produktem będzie np. Shauma z serii Cream&Oil. 
Kapelusze, chustki, bandamki w jasnych kolorach: pamiętajcie, że oprócz nakładania bezpośrednio na włosy produktów, o których pisałam wyżej, bezwzględnie należy pamiętać o nakryciu głowy. To nie tylko ochroni włosy ale też naszą głowę przez poparzeniem skóry lub udarem słonecznym. Ważne, aby takie nakrycie było w jasnym kolorze, bo ciemne materiały zbytnio się nagrzewają. Ja lubię zwykłe, słomkowe kapelusze.



Pamiętajcie, aby po powrocie z opalania dokładnie umyć włosy z pozostałości produktów, słonej wody i piasku 🙂
_____________
Przyznajcie się czy używacie tego typu ochrony dla włosów latem? Kupujecie specjalne filtry czy kombinujecie innymi sposobami? Od kiedy zauważyłam, że moje naturalne włosy bardzo szybko rozjaśniają się na słońcu (czasem nawet do platynowych pasemek), to zawsze mam jakiś produkt termoochronny w zanadrzu. Mam nadzieję, że uczuliłam Was na temat ochrony przeciwsłonecznej dla włosów i w te wakacje zapewnicie im odpowiednią pielęgnację. 
Przeczytaj także