Era Minerals: mineralny podkład, puder i róż oraz cienie sypkie.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Z kosmetykami mineralnymi spotkałam się już jakiś czas temu i przyznam, że bardzo lubię tą formę podkładu. O ile nasza cera nie posiada suchych miejsc, które zwykle objawiają się wystającymi skórkami, to podkłady mineralne w formie sypkiej mogą być świetnym rozwiązaniem, zwłaszcza, jeśli nasza skóra jest problematyczna. Składniki naturalne zawarte w tego typu produktach nie podrażniają i wpływają korzystnie na skórę trądzikową i alergiczną. 
Dziś chciałabym pokazać Wam bliżej produkty Era Minerals. Będzie to matujący primer, który stosujemy przed nałożeniem podkładu, podkład, uniwersalny puder oraz róż. Testowałam także cienie w formie sypkiej.

Jak widzicie wszystkie produkty do makijażu twarzy są w formie sypkiej. Wg zaleceń producenta powinnyśmy najpierw zastosować primer (w moim przypadku to kolor  302 Medium), a następnie podkład (mój kolor to 125 Nude Medium). Na stronie internetowej mamy specjalny program, który pozwoli nam dobrać odpowiedni dla nas odcień. Kolejnym krokiem jest nałożenie pudru uniwersalnego (Silk 201) oraz opcjonalnie różu (mój to Flamingo). 
Kolory, które posiadam są faktycznie bardzo dopasowane do mojej skóry i nie odcinają się od twarzy. Co do krycia, to niestety jest dosyć słabe i tego typu podkładami nie zakryjemy większych blizn czy przebarwień. Podkład Era Minerals można stopniować, dokładając kolejne warstwy, jednak w moim przypadku nie obeszło się bez korektora. Dziewczyny, które nie mają wiele do zakrycia na pewno będą bardzo usatysfakcjonowane lekkością tych produktów, a zarazem ich ujednolicającym działaniem. Dużym plusem tych produktów jest trwałość, bo bez poprawek moja cera jest w stanie przetrwać nawet 3-4 godziny. Co do samego różu (Flamingo) odcień jest rewelacyjny! To chłodny, matowy róż, który fantastycznie podkreśla policzki i będzie pasował do większości typów urody.
Cienie mineralne jak widać mają dosyć interesujące kolory, jednak musimy pamiętać, że sypka formuła tego typu produktów wymaga bazy i pewnej umiejętności aplikacji. Po pierwsze musimy nałożyć klejącą bazę, albo chociaż nałożyć warstwę korektora na powiekę, aby cień mógł się do niej przykleić. W przypadku Era Minerals, cienie bez drobinek brokatu czyli Godfather i Ocean Fog dobrze przyklejają się do powieki, a blendowanie cienia Godfather to czysta przyjemność. Możemy nim uzyskać piękną “mgiełkę” koloru, bez żadnych krawędzi. Będzie idealny do smoky eye! Cienie typu London, Spellbound, Zeitgeist i Hypnotic wymagają dobrej bazy, bo się sporo osypują. Hypnotic dodatkowo jest dosyć suchym brokatem, więc tutaj najlepszym rozwiązaniem byłoby zlepienie go Duraline albo pokrycie powieki klejem do rzęs, aby cień się odpowiednio trzymał. Najbardziej przypadł mi do gustu kolor złoty czyli Spellbound i Godfather, którymi wykonałam TEN makijaż.
Wszystkie pełnowymiarowe produkty możecie zakupić na stronie internetowej Era Minerals  www.eraminerals.pl W tej chwili trwa świąteczna promocja, więc możecie sporo zaoszczędzić robiąc makijażowe zakupy. Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii na temat pędzli Era Minerals, to zapraszam TUTAJ
______________________________________________________
Zapraszam na mój Facebook & Instagram
Przeczytaj także