KROK 1
Na spodeczek wylewam odrobinę bazy (Base Hard od Provocater) oraz trochę czarnego lakieru (Black 064).
KROK 2
Mieszam ze sobą te dwa produkty, aby powstała mocno rozbielona, transparentna wersja koloru czarnego.
KROK 3
Kolorem, który uzyskałam łącząc bazę z czernią pokrywam całą płytkę paznokcia. Staram się nie stworzyć żadnych smug. Następnie utwardzam paznokieć pod lampą i nakładam matowy top (Top Matt od Provocater). Ponownie utwardzam pod lampą. Póki co nie przejmujcie się mało estetycznym efektem.
KROK 4
Długim, cieniutkim pędzelkiem z zestawu od Provocater maluję cienką, czarną linię wokół paznokcia. W tym celu znów używam lakieru czarnego od Provocater (Black 064). Całość utwardzam pod lampą.
KROK 5
Następnym krokiem jest namalowanie czarnej linii przechodzącej przez środek płytki. Ponownie utwardzam wzór pod lampą.
KROK 6
Teraz domalowałam na bokach pionowej linii małe brzuszki i znów utwardzam paznokieć pod lampą.
KROK 7
Kolejnym krokiem jest domalowanie kolejnych linii nad wcześniej wspomnianymi brzuszkami. Im mniej przestrzeni na płytce pozostaje wolnej, tym trudniej się maluje i potrzeba większej precyzji. Paznokieć ponownie utwardzam pod lampą.
KROK 8
Później już tylko domalowuję małe kropeczki, aby jeszcze bardziej urozmaicić ten wzór i znów utwardzam całość pod lampą. Na koniec nakładam Top Matt od Provocater i ostatni raz utwardzam. Oczywiście możecie spróbować zrobić cały wzór od razu i tylko raz go utwardzić, ale ja jeszcze nie mam na tyle wprawy. Wolałam podzielić sobie ten wzór na etapy i w razie czego zmazać błąd przed utwardzeniem.
Ten piękny, nudziakowy lakier, który widzicie na pozostałych paznokciach, to odcień o nazwie Milky Caramel 12. W połączeniu z czernią i tym koronkowym zdobieniem wygląda naprawdę fajnie. Myślę, że taka stylizacja z pewnością sprawdzi się jako dopełnienie jakiejś małej czarnej.
Tę stylizację wykonałam w analogiczny sposób. Efekt tiulu uzyskałam poprzez połączenie koloru białego (White 001) z bazą (Base Hard). Ten cudowny, brudny róż na pozostałych paznokciach to kolor Elafonisi Beach 114 od Provocater.
Są tu fanki czerwonej koronki? W tej stylizacji połączyłam z bazą odcień 032 Red. W rzeczywistości jest nieco bardziej zgaszony, ale uważam, że to taka idealna, świąteczna czerwień.
Tego typu zdobienie z pewnością nie udałoby się, gdyby nie ten długi, cieniutki i giętki pędzelek, który widzicie na powyższym zdjęciu. Tym na dole, który jest krótszy robiłam tylko kropeczki, bo trudno byłoby nim wykonać jakąkolwiek linię. Zestaw pędzelków do zdobień również możecie kupić na stronie Provocater i to coś, co naprawdę warto mieć, jeśli interesujecie się zdobieniami.
Dajcie koniecznie znać która stylizacja wpadła Wam w oko i czy robiłyście u siebie takie koronkowo-tiulowe zdobienia 🙂