Dr Irena Eris: podklady i kremy do rak czyli mała zapowiedź recenzji.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Witajcie kochane.
Wczoraj dostałam przesyłkę od Eris i jestem wprost zachwycona. W paczce znalazłam pięknie zapakowane kremy do rąk oraz podkłady. Nie dość, że od jakiegoś czasu mam deficyt kosmetyków do pielęgnacji rąk, to jeszcze kończy mi się mój Revlon Colorstay i miałam zamiar kupić coś z linii Pharmaceris F. 
Podkłady i kremy do rąk od Dr Irena Eris czyli mała zapowiedź recenzji.

Chciałam również pochwalić jakoś kontaktu ze strony Pań od PR-u, z którymi miałam przyjemność wymienić kilka maili. Dawno nie spotkałam się z tak profesjonalnym, a zarazem przychylnym podejściem.  Dziękuję Pani Magdalenie i Monice za tak trafione produkty 🙂

Dziś, tak jak obiecałam Wam na swoim Facebooku chciałam pokazać dokładnie zawartość paczki. Post jest jednocześnie zapowiedzią przyszłych recenzji, ponieważ będę przez najbliższy czas testować przysłane kosmetyki. Większość z nich dobrze znam ale już np. kremy do rąk z serii Spa Resort są mi obce. 

Taka już jestem, że jak przychodzi do mnie kurier z paczką, to mam minę 5-cio letniego dziecka widzącego LEGO. Kiedy otwierałam paczkę od Eris, to po prostu rozerwałam karton jak jakaś wariatka, więc Wam go nie pokażę 🙂

Podkłady Pharmaceris z linii F są mi dobrze znane. Zawsze wracam do nich w okresach letnich, kiedy moja cera wygląda znacznie lepiej, niż zimą. Podkłady zawierają SPF20 co jest dla mnie bardzo ważne. Kiedy planuję zdjęcia w plenerze po prostu nie mogę pozwolić sobie na położenie Antheliosa SPF50 (RECENZJA TUTAJ), bo twarz na zdjęciach strasznie odcina się od reszty ciała. SPF20 jest dla mnie idealny. Dostałam także krem do rąk Pharmaceris Lipo Protect, zobaczymy jak się sprawdzi. Wkrótce szczegółowa recenzja tych podkładów.
Kiedyś dostałam w jakiejś drogerii próbkę kremu do rąk z serii Spa Resort i pamiętam, że zakochałam się w jego zapachu. Wróciłam, żeby kupić ten produkt, jednak niestety nie był dostępny w sprzedaży i kupiłam zupełnie inny.  Tym bardziej ucieszyłam się, gdy zobaczyłam aż dwa kremy z tej serii. Dostałam także regenerująco – wygładzający krem do rąk Body Art i jestem bardzo ciekawa jego działania.

Podkład rozświetlająco – wygładzający ma moja mama i bardzo go sobie chwali. Jakoś nigdy jej go nie podkradłam ale teraz już nie mam takiej potrzeby 🙂 Jestem bardzo zaciekawiona podkładem matująco – kryjącym z algami. Brzmi obiecująco, bo jak wiecie albo i nie – algi bardzo dobrze wpływają na cerę z wypryskami. Obawiam się jedynie tych jasnych kolorów, jakie dostałam ale zawsze mogę je zmieszać z czymś ciemniejszym 🙂 Zresztą jeszcze nigdy nie trafiłam na podkład, który będzie idealnie w mojej tonacji i zawsze stosuję mieszanki dwóch odcieni.
A może macie któryś z pokazanych produktów? 
Macie jakieś doświadczenia z produktami Dr Ireny Eris, Pharmaceris, Lirene i Under 20?

Pozdrawiam,

D.
______________________________________________________________________________

Follow on Bloglovin
Przeczytaj także