Przez wiele lat zupełnie nie doceniałam odżywek bez spłukiwania. Miałam z nimi złe doświadczenia. Obciążały moje włosy, przez co zaraz po umyciu wyglądały na nieświeże i przyklapnięte. Tak naprawdę nie widziałam żadnych plusów stosowania tego typu produktu. Jednak od jakiegoś czasu odżywka bez spłukiwania to “must have” w mojej pielęgnacji. Dlaczego? Jest pięć korzyści, o których przeczytacie dalej.
UŁATWIONE ROZCZESYWANIE WŁOSÓW
_______
Często pytacie mnie co zrobić, jeśli włosy po spłukaniu odżywki nadal nie dają się łatwo rozczesać. Moja odpowiedź jest zwykle taka sama – silikonowe serum lub odżywka bez spłukiwania. Jeśli dobierzecie produkt odpowiednio, to nie musicie obawiać się o jakiekolwiek obciążenie. Odżywkę bez spłukiwania polecam tym z Was, które nie mogą stosować serum. Jest o wiele lżejsza, a i tak pomoże w gładkim rozczesaniu wszelkich kołtunów. Najważniejsze, to stosować niewielkie ilości i na moje włosy wystarczą dwa psiknięcia na dłonie oraz rozprowadzenie produktu od dołu do góry. Nigdy nie nakładam jej wyżej, niż na wysokość brody.
NAJLEPSZY SPOSÓB NA ELEKTRYZOWANIE SIĘ WŁOSÓW
_______
Elektryzowanie się włosów to mój największy, zimowy problem. Jeśli również się z tym borykacie, to odżywka bez spłukiwania jest najlepszym rozwiązaniem. Możecie ją nawet nosić w torebce i ponawiać aplikację, jeśli Wasze włosy elektryzują się w ciągu dnia.
WIĘKSZY POŁYSK I MIĘKKOŚĆ
_______
Dobra odżywka bez spłukiwania nada włosom miękkości oraz sprawi, że będą lepiej odbijać światło. W dalszej części wpisu polecę Wam kilka moich ulubionych, które warto wypróbować.
ZAPOBIEGA PUSZENIU
_______
Jeśli macie włosy skłonne do puszenia (u mnie ten problem zaczyna się latem i ma związek z większą wilgotnością powietrza), to odżywka bez spłukiwania powinna pomóc. Tak, jak wspominałam wcześniej – możecie jej dokładać w ciągu dnia, jeśli włosy ponownie zaczną się puszyć. Najlepiej nanosić ją na mokre włosy po zmyciu zwykłej maski/odżywki, podsuszyć i na koniec wyciągnąć na okrągłej szczotce. Będą gładkie i lśniące przez cały dzień.
KOŃCE WYGLĄDAJĄ NA ZDROWSZE!
_______
O sposobach na poprawienie wyglądu końcówek pisałam już tutaj klik, ale zapomniałam o odżywce bez spłukiwania. Ona również zawiera w składzie silikony, które optycznie poprawiają wygląd końcówek, a jest mniej obciążająca. Ja robię w ten sposób, że nakładam odżywkę bez spłukiwania, następnie odrobinę serum, suszę włosy i później ponownie aplikuję serum. Dzięki temu moje końcówki są zdyscyplinowane przez cały dzień i wyglądają zdrowo.
A teraz czas na moich ulubieńców w kategorii odżywek bez spłukiwania.
Moją faworytką jest oczywiście Schauma z serii Krem i Olejek. To idealna odżywka dla moich włosów – nie obciąża ich i sprawia, że są maksymalnie gładkie i lśniące. W połączeniu z wyciąganiem na okrągłej, obrotowej szczotce efekt jest zawsze zadowalający. Drugą, bardzo popularną i łatwo dostępną odżywką jest L’oreal Elseve Dwufazowy Eliksir. To faworytka mojej mamy, która ma rozjaśnione i suche włosy. Nie obciąża i sprawia, że może je z łatwością rozczesać bez łamania i kruszenia. Moim ostatnim odkryciem jest niedroga odżywka z Isany Haarkur Intensiv 13in1. Zapobiega puszeniu, wygładza, ale trzeba z nią uważać. Nigdy nie nakładam jej prosto z atomizera, bo to za duża ilość. Rozcieram trochę w dłoniach i wgniatam z końcówki. Na koniec odżywka, która aktualnie najbardziej odpowiada potrzebom moich włosów i jest to Schauma Silk-Bomb. Jest najlżejsza ze wszystkich, które Wam przedstawiłam, ale zapewnia odpowiednie dociążenie, wygładza, a co najważniejsze – pięknie nabłyszcza włosy. Trudno z nią przesadzić, więc jeśli macie włosy skłonne do obciążania, to serdecznie polecam. Wszystkie odżywki kupicie w popularnych drogeriach lub supermarketach. Przypominam, że więcej sposobów na pielęgnację i stylizację włosów znajdziecie w specjalnej zakładce na blogu tutaj klik.
Używacie odżywek bez spłukiwania? Jakie są Wasze ulubione?