CZYM PACHNĘ JESIENIĄ? NAJLEPSZE PERFUMY NA JESIEŃ (W TYM ZASKAKUJĄCY ZAPACH Z POLSKIEJ SIECIÓWKI).
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Jesienią przerzucam się na nieco cięższe zapachy. W ogóle jestem fanką mocnych, oleistych i otulających perfum, które są trwałe i ciągną się za mną tak zwanym “ogonem” oraz zostają długo na ubraniach. Lubię też, gdy zapach nie jest jednostajny i gdy ma kilka warstw, przez co potrafi się ciekawie rozwijać na skórze. Dziś mam dla Was moje prywatne zestawienie ulubionych perfum na jesień i jeśli uwielbiacie temat perfum, to będzie coś dla Was.

MICHAEL KORS SPARKLING BLUSH
Nie jestem pewna, czy ten zapach jest traktowany jako taki typowo na jesień (pewnie nie), ale ja lubię go właśnie o tej porze roku. Wszystko przez to, że jest po prostu mocny i latem może być lekko nieznośny dla otoczenia. To zapach wielopłaszczyznowy i dosyć ciekawie rozwija się na skórze. Początkowo jest słodki, później nieco ciężki i oleisty, a na końcu świeży, lekko kwaśny. Bardzo ciekawe połączenie, które na mnie utrzymuje się naprawdę długo. Mamy tu nutę różowego pieprzu, bargamotki, liczi, gruszki, róży, jaśminu, lilii, magnolii, plumerii, drzewa sandałowego, bursztynu, wetiwery i wanilii. Czyż to nie brzmi ciekawie? Na pewno nie jest to taki typowy “słodziak”, co można w sumie wywnioskować po flakonie, który swoją drogą jest prześliczny.
LANCOME LA NUIT TRESOR A LA FOLIE

Jest kilka wariantów tego zapachu, ale to właśnie ten najbardziej przypadł mi do gustu. W tym pięknym flakoniku, który przypomina diament zamknięte są takie nuty jak róża z Damaszku, piwonia i jaśmin, ale niech Was nie zmyli to kwiatowe połączenie. Mamy tu jeszcze gruszkę, bergamotkę, czarną porzeczkę, wanilię, piżmo i ambrę. Jeśli miałabym jednym słowem podsumować ten zapach, to jest po prostu sexy. Ciężki, ale nienachalny, oleisty, przytulny, zmysłowy, tajemniczy. Taki na specjalną okazję, może nawet na randkę, szczególnie jesienią. 
MICHAEL KORS MIDNIGHT SHIMMER

Pomyślicie – znowu ten Kors, ale nic nie poradzę, że szczerze kocham te zapachy. Midnight Shimmer to mój największy hicior, o czym już wiele razy tu wspominałam. Ulubieniec od lat i wiele osób mnie z nim kojarzy. Niby jest tu taka niepozorna pigwa, do tego jaśmin, frezja, wanilia, drzewo bursztynowe, balsam peruwiański i mech, a zapach jest dla mnie bardzo wielowymiarowy i nieoczywisty. Idealny na wieczór. Na mnie utrzymuje się szalenie długo, zarówno na skórze jak i na ubraniach. To zapach z ogonem, a to naprawdę uwielbiam, więc jeśli szukacie czegoś intensywnego – polecam. 
MICHAEL KORS WONDERLUST

Zapach, który może nie każdemu przypadnie do gustu, ale wszyscy zgodnie mówią jedno – jest niesamowicie trwały. To chyba pierwsze spostrzeżenie, które sama miałam po pierwszych testach. W przypadku perfum Wonderlust również mamy kilka wariantów zapachowych, ale ta klasyczna jest w mojej opinii najbardziej intensywna i jesienna. Jest tu bergamotka, różowy pieprz, mleko migdałowe, goździk, heliotrop, styraks, drzewo sandałowe i kaszmirowe. Ogólnie zapach mogłabym określić jako bardzo elegancki, luksusowy, ciepły. Raczej dla nieco starszej kobiety 🙂 Używam go zawsze, gdy jestem ubrana elegancko, ponieważ do sportowego czy luźnego ubioru wręcz nie pasuje i kłóci się z tym wizerunkiem. Myślę, że to ten zapach, który dodaje siły, odwagi i klasy, więc jeśli szukacie czegoś takiego – polecam. 
RESERVED SOUTH JOURNEY
To zapach, który przykuł moja uwagę, gdy stałam w kolejce w Reserved i czekałam na skasowanie moich zakupów ubraniowych. Rzadko kupuję perfumy w sieciówkach z ciuchami, bo wiem, że mimo, iż są interesujące, to mało trwałe. Spryskałam tym zapachem nadgarstek, stwierdziłam, że jest naprawdę fajny i poszłam do domu, nie kupując go. Ku mojemu zdziwieniu był naprawdę mocno wyczuwalny przez kilka godzin i to nawet po umyciu rąk. Stwierdziłam, że muszę po niego wrócić i tak się stało. Nie kosztował dużo, a to jeden z tych zapachów, o który każdy mnie pyta i nie wierzą, że to z Reserved. Niestety nie podpowiem Wam co to za kompozycja zapachowa, bo w sieci nie ma żadnych informacji na ten temat, a teksturowe opakowanie wyrzuciłam. To zapach, który jest z tych nieco ostrzejszych i orzeźwiających. Ma w sobie męską nutę i może dlatego jest tak trwały. Kojarzę tę kompozycję z jakimś  popularnym, markowym zapachem, ale niestety nie mogę sobie przypomnieć z jakim. Może jest trochę w stylu CK IN2U? Jeśli zatem szukacie wody perfumowanej nie za miliony monet, z jesiennym akcentem, to koniecznie sprawdźcie ten zapach w Reserved. 
Jestem ciekawa czym jesienią pachną
moje Czytelniczki? A może jesteście wierne jednemu zapachowi niezależnie od
pory roku? Koniecznie napiszcie co to takiego 🙂 


Obserwuj mnie na:
____________________________
Przeczytaj także