Od jakiegoś czasu w sieci krąży informacja, że Rossmann znów szykuje dla nas wielką obniżkę cen -49%. Będziemy miały zatem idealną okazję, aby uzupełnić swoje zapasy produktów do makijażu i paznokci. Nie ukrywam, że to dla mnie bardzo dobra informacja, ponieważ akurat skończył mi się mój ulubiony podkład, tusz do rzęs i kilka innych rzeczy. W dzisiejszym wpisie jak zawsze polecę trochę kosmetyków godnych uwagi, więc jeśli jesteście ciekawe, to zapraszam do dalszego czytania.
Promocja w Rossmannie zaczyna się 30 września. Od 30.09 do 5.10.2016 będą obniżki na szminki, błyszczyki, kredki do ust i odżywki do paznokci. Następnie od 6.10 do 11.10.2016 przecenione zostaną tusze do rzęs, kredki do oczu, eyelinery i cienie. Na koniec od 12.10 do 17.10 taniej kupimy podkłady. róże, pudry brązujące i wykańczające, rozświetlacze oraz korektory.
Wiem, że jestem monotematyczna w kwestii podkładów, ale nic nie poradzę, że ten od Dr Ireny Eris Provoke Matt Fluid aż tak przypadł mi do gustu. W zasadzie na drogeryjnych półkach nie znalazłam jak dotąd nic ciekawszego, a ten podkład jest dla mnie idealny, kiedy zaczyna być nieco chłodniej. Latem używałam Estee Lauder Double Wear, a teraz z przyjemnością wracam do Provoke Matt w odcieniu 210. Kiedy potrzebuję większego krycia, to mieszam te dwa podkłady ze sobą w proporcji 1:1 i to naprawdę genialne połączenie. Słyszałam o poszerzeniu gamy kolorystycznej i dwóch nowych kolorach. Przydałby mi się aktualnie nieco ciemniejszy odcień niż 210, ale nie tak ciemny, jak 220, więc z pewnością sprawdzę co i jak. Podkład w regularnej cenie jest dosyć drogi, więc warto na niego polować podczas tych dużych obniżek.
Dwa drogeryjne korektory, które mogę polecić to oczywiście L’oreal True Match (odcień Vanilla) oraz Maybelline Affinitone. Tego drugiego lubię używać do rozświetlania/rozjaśniania strategicznych miejsc na twarzy, aby ją odrobinę wymodelować. Nie ma bardzo dużego krycia, ale do dziennego modelażu sprawdza się bardzo dobrze. True Match od L’oreal kupuję na każdej promocji w Rossmannie, bo jest świetny pod oczy. Do zakrywania większych cieni najlepiej sprawdzi się Catrice Liquid Camouflage, ale akurat mi się skończył, więc uzupełnię zapasy.
Nieoczekiwanie mój ulubiony puder Manhattan Clearface został wycofany z Rossmanna i nie wiadomo, czy wróci, a jeśli tak, to czy formuła będzie identyczna (w co wątpię). Pamiętam, że umieściłam ten produkt we wpisie z kosmetykami, za którymi tęskniłabym, gdyby nagle zniknęły (tutaj klik) i proszę bardzo, ziścił się najczarniejszy scenariusz 🙂 Cóż, będę go kupować w sieci, a jak na razie używam pudru Rimmel Stay Matte, który niestety nie ma aż tak fajnego krycia, jak Manhattan, ale chociaż nie zapycha i nawet nieźle matuje. Na promocji w Rossmannie warto kupić też pudry z Catrice i tu polecam sypki Nude Illusion oraz puder w kamieniu Prime and Fine. Wiem, że nie we wszystkich Rossmannach jest Catrice, ale warto szukać, bo mają dosyć ciekawe produkty.
Jednymi z lepszych, matowych pomadek z drogerii są te od Dr Ireny Eris z serii Provoke Real Matt Lipctick. Mam trzy kolory: 600 (cudny odcień czerwieni), 602 (jasny róż, którego używam sporadycznie) oraz 603 (bardziej koralowy róż), które zobaczycie w dalszej części posta i są naprawdę godne uwagi. Zarówno trwałość jak i formuła zasługują na pochwałę. Sama planuję zakupić jakiś dzienny kolor i już wpadł mi w oko taki ładny, brudny róż.
Na co dzień zawsze sięgam po konturówki do ust. Mam ich dosyć sporo i mogę polecić te z Essence Lipliner, Lovely Perfect Line oraz Miss Sporty Mini-Me Lipliner. Poniżej zobaczycie próbki kolorów wszystkich odcieni. Ja najbardziej lubię tą z Lovely w odcieniu 1 (na instagramowym zdjęciu niżej) oraz Miss Sporty Toffee, której akurat nie ma zdjęciu, bo gdzieś mi się zawieruszyła, ale pokazywałam ją już wiele razy na blogu np. tutaj klik.
Konturówka Miss Sporty Mini-Me w odcieniu Toffee bardzo dobrze współgra z pomadką Manhattan Soft Rouge Lipstick Chai Latte. Jest to aktualnie jedna z moich ulubionych pomadek na co dzień i bardzo ją polecam. Jeśli szukacie natomiast pomadki pasującej do konturówki Lovely w odcieniu 1, to sprawdźcie Miss Sporty My Bff Lipstick w kolorze 102.
Ostatnio bardzo polubiłam też kredki od Astor z serii Perfect Stay Smokey Duo. To takie kremowe cienie w sztyfcie, przy pomocy których wykonamy przydymiony makijaż oka. Można ich używać solo, a także jako bazę pod ciemniejsze cienie. Z drugiej strony mamy coś w stylu eyelinera, ale ja zdecydowanie bardziej wolę tą szerszą końcówkę z kremowym cieniem. Jest bardzo trwały i szybko zastyga, więc myślę, że będzie idealny dla tłustych powiek. Na zdjęciu z próbkami kolorów zobaczycie jak prezentują się odcienie. Mniejsza plamka koloru to odcień tej szpiczastej końcówki, a większa ze sztyftu.
Ulubiony tusz do rzęs z tradycyjną, włochatą szczoteczką to Revlon Volume+Lenght Magnified. Pięknie rozdziela, pogrubia i wydłuża rzęsy. Jest według mnie lepszy, niż L’oreal So Couture, którego kiedyś używałam. Myślę, że warto się na niego skusić podczas promocji w Rossmannie i ja na pewno go kupię. Jeśli szukacie dobrego eyelinera w żelu, to polecę Rimmel Glam Eyes.
Nie mogło oczywiście zabraknąć tu jednego z najlepszych preparatów do usuwania skórek paznokci od Sally Hansen Cuticle Remover. Nie wyobrażam sobie bez niego mojego manicure i to absolutny “must have”.
Planuję kupić też jakąś odżywkę do paznokci i skuszona pozytywnymi recenzjami wybiorę tą od Sally Hansen Maximum Growth. Chcę trochę odpocząć od hybryd i robię taki mały “detox” raz na pół roku. Nie maluję wtedy paznokci zupełnie niczym, a jedynie nakładam odżywkę. Zaopatrzę się też w coraz bardziej popularne, matowe pomadki z Lovely Extra Lasting.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o polecane produkty, na które warto zwrócić uwagę podczas promocji w Rossmannie. A co Wy planujecie kupić? Jeśli chciałybyście sobie przypomnieć starsze wpisy z tej serii, to zapraszam: