CIEKAWE GADŻETY CZY BUBLE? LODÓWKA NA KOSMETYKI THE COSMETICS FRIDGE, MAGIC GLOBES, SPIENIACZ DO SZAMPONU, WATERBLOCKER, ORGANIZER NA KOSMETYKI Z ALIEXPRESS, BAŃKI DO MASAŻU TWARZY.
Picture of Daria

Daria

Autorka wpisu

Jak wiecie jestem gadżeciarą i lubię testować różne nowinki, jeśli chodzi o makijaż czy pielęgnację. Ostatnio wpadło mi w oko pięć gadżetów, które chciałabym wypróbować i wyrobić sobie o nich jakąś opinię. Na pierwszy rzut oka wydają się być interesujące i jestem ciekawa czy Wy również tak uważacie. A może jesteście już ich szczęśliwymi posiadaczkami? Chętnie poznam Wasze zdanie na ich temat. Zapraszam do dalszej lektury.

1. KUBECZEK SPIENIAJĄCY CZYLI
SPIENIACZ DO SZAMPONU

Myślę, że większość z nas spotkała się już z problemem słabo pieniącego się szamponu do włosów. Mamy wtedy wrażenie, że nie domywa głowy zbyt dobrze, więc wylewamy kolejne porcje szamponu na włosy z nadzieją, że w końcu zacznie się pienić. Sama wiele razy tego doświadczyłam, szczególnie w przypadku szamponów z bardziej naturalnym składem. Okazuje się, że nie trzeba zużywać takich szalonych ilości produktu, bo z pomocą przychodzi nam spieniacz do szamponu. To taki kubeczek z ruchomą pokrywką, dzięki której nawet minimalna ilość szamponu w połączeniu z wodą zaczyna się dobrze pienić i wtedy taka piankę możemy nałożyć na głowę, aby ją dobrze umyć. Ten gadżet widziałam już u wielu osób i początkowo uważałam go za coś zbędnego, ale teraz myślę, że naprawdę może się przydać. Mam koleżankę, która jest wielką fanką tego gadżetu i powiedziała mi, że dzięki niemu oszczędza naprawdę dużą ilość szamponu. Tego typu kubeczki można kupić na Aliexpress za grosze i myślę, że skuszę się na niego w najbliższej przyszłości. / kubek spieniający Aliexpress
2. WATERBLOCKER
O tym gadżecie dowiedziałam się po przeczytaniu komentarza jednej z Was pod jednym z ostatnich postów. Przyznam, że zupełnie nie wiedziałam o co chodzi, więc szybko wygooglowałam tę nazwę. Okazało się, że to takie silikonowe nakładki na ręce, które mają za zadanie zatrzymywać i zbierać wodę, która cieknie nam po rękach na przykład podczas mycia twarzy, zębów, zmywania maseczki czy zmywania naczyń. Początkowo również pomyślałam, że to chyba zbędne, ale po chwilowym zastanowieniu stwierdziłam, że ma to sens! Słyszałyście o tym gadżecie? A może już go używałyście? / Waterblocker waterblocker.pl

3. MAGIC GLOBES CZYLI ZIMNE
KULE DO MASAŻU
Ten gadżet widziałam u wielu zagranicznych instagramerek, które w swoich filmikach pokazują pielęgnację twarzy. Jestem ogromną fanką masażu twarzy i taki masaż zimnymi kulami wydaje mi się być naprawdę interesujący. Aktualnie używam wałka z różowego kwarcu, który sprawdza mi się naprawdę fantastycznie i wydaje mi się, że taki masaż zimnymi kulami może być jeszcze przyjemniejszy. Można je podobno mrozić, a także rozgrzewać, w zależności od tego jaka forma masażu jest nam potrzebna. Ja bardzo lubię masaż na zimno, bo świetnie usuwa wszelkie zaczerwienienia i obrzęki. Gadżet, o którym piszę można kupić z tego, co widziałam tylko na zagranicznych stronach. Myślę jednak, że już wkrótce dotrze  do nas. / Magic Globes z Amazon

4. BAŃKI SILIKONOWE DO MASAŻU
TWARZY
O masażu bańką chińską już pewnie słyszałyście. Ja przestałam jakiś czas temu używać tradycyjnej, gumowej bańki, bo zauważyłam, że powoduje u mnie pękanie naczynek na nogach. Ostatnio jednak znów wróciłam do masażu bańkami z nieco innego tworzywa, ale o tym na pewno jeszcze Wam napiszę. Okazuje się, że masować można również twarz za pomocą czymś w rodzaju baniek. To też forma masażu próżniowego, który ujędrnia skórę, napina ją i zwiększa ukrwienie, przez co zwiększa się też produkcja kolagenu i elastyny. Jeszcze nigdy nie próbowałam tego typu masażu na twarzy, więc jestem tym szczerze zaciekawiona. / zestaw baniek z Crystallove

5. ORGANIZER NA KOSMETYKI
Nawet nie macie pojęcia ile już organizerów na kosmetyki przerobiłam w swoim życiu. Trzymałam je w różnych szafkach, szufladach, toaletkach, kuferkach i pudełkach, ale jednak z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że najlepsze są dla mnie takie plastikowe lub akrylowe organizery. Aktualnie trzymam wszystkie swoje podręczne kosmetyki do makijażu w organizerze z Muji. Buszując na Ali wpadł mi w oko ten oto organizer, który ma jeden, niewątpliwy plus – mieści kosmetyki nieco wyższe, które mogą stać pionowo. Jestem ciekawa czy coś takiego zda u mnie egzamin, bo nie ukrywam, że wizja schowanych w takim organizerze pędzli czy podkładów oraz perfum w wyższych butelkach jest dla mnie kusząca. / organizer na kosmetyki Aliexpress

6. LODÓWKA NA KOSMETYKI 
A to już gadżet, nad zakupem którego zastanawiam się od jakiegoś czasu. Taka mała lodóweczka na kosmetyki wydaje się być bardzo przydatna, jeśli chodzi o przechowywanie produktów do pielęgnacji twarzy, ale nie tylko. Można w niej też trzymać różne masażery (np te kule, o których pisałam wyżej lub masażer z kwarcu). Jak wiadomo, niektóre kosmetyki działają o wiele lepiej, gdy są schłodzone (np. niektóre kremy pod oczy). Lepiej znoszą opuchliznę i szybciej się wchłaniają. Są też produkty, które w ogóle musimy trzymać w lodówce np. naturalne kosmetyki Fridge. Jasne, można to wszystko trzymać w naszej spożywczej lodówce, którą mamy w domu, ale taka mini lodóweczka stojąca w łazience jest dla mnie bardziej wygodna w użytkowaniu. Czasem po prostu nie chce mi się iść po krem do kuchni, a znacznie częściej nie chce mi się go tam wkładać. Poza tym umówmy się – trzymanie kosmetyków w lodówce nie zawsze jest takie super apetyczne. Przekonuje mnie też np. przechowywanie wcierek domowej roboty w takiej podręcznej lodówce, a także maseczek żelowych lub płatków pod oczy. Wybór takich kosmetycznych lodówek na rynku jest obecnie przeogromny. Można je kupić w najróżniejszych wzorach czy kolorach i to chyba właśnie ten zbyt szeroki wybór sprawia, że ciągle zwlekam z takim zakupem. / lodówka na kosmetyki The Cosmetic Fridge, Beautyfridge, Glossier
Czy są tu jakieś gadżeciary? Jakie
gadżety przykuły Waszą uwagę ostatnio? 


___________

  OBSERWUJ MNIE NA INSTAGRAMIE 

Przeczytaj także

SILIBLEND – HIT CZY KIT?

Kiedy na Instagramie pojawiły się pierwsze filmiki, w których dziewczyny pokazywały jak nakładają podkład silikonowymi wkładkami do biustonoszy, to miałam chwile zwątpienia. “Cyckoblendery” bardzo szybko

Czytaj dalej »