Dzisiejsza propozycja makijażu to połyskujące smoky eye w odcieniach fioletu, bordo i złota. Takie kolory będą idealne dla posiadaczek zielonych i niebieskich oczu. Fiolet wydobędzie z nich piękną, opalizującą barwę. Natomiast dziewczyny o ciemnych oczach będą wyglądać w takim makijażu bardzo tajemniczo i egzotycznie. Myślę, że dzisiejszy makijaż jest więc uniwersalną propozycją na niecodzienne wyjścia, takie kolacja przy świecach, Studniówka, Sylwester, czy wszelkiego rodzaju imprezy okolicznościowe wieczorową porą. Cienie wyjątkowo pięknie połyskują, więc sztuczne oświetlenie działa zdecydowanie na korzyść w całym odbiorze makijażu. Zapraszam do podążania za tutorialem krok po kroku oraz na krótką recenzję palety Sleek Vintage Romance.



Zaczynam od zaznaczenia załamania powieki oraz zewnętrznego kącika oka. Robię to przy pomocy pędzla Hakuro H79 i cienia z palety Sleek Vintage Romance o nazwie Propose in Prague. To matowy, delikatnie bordowy cień. Idealny jako podkład pod następne cienie.

Teraz czas na cień, który odgrywa główną rolę w całym makijażu. Jest to Marry in Monte Casino z palety Sleek Vintage Romance. Nakładam go na bazę z Sigma (pisałam o niej TUTAJ) ale możecie nałożyć go też bez żadnej bazy czy korektora. Cień i tak ma wspaniałą pigmentację. Użyłam tu pędzla Zoeva 234 Smoky Shader.

Kolejny krok to pogłębienie koloru w zewnętrznym kąciku oka. Robię to pędzlem z zestawu BH Cosmetics Eco Brush Set (recenzja wkrótce) i cieniem o nazwie Honeymoon in Hollywood, również z paletki Sleek Vintage Romance.

Teraz czas na dolną powiekę. Na 3/4 jej długości nakładam fiolet o nazwie Bliss in Barcelona, a w samym wewnętrznym kąciku aplikuję matową biel Miyo White. Akcentuję wewnętrzny kącik oka na górnej powiece złotem z palety Sleek Vintage Romance o nazwie Meet in Madrid. Do wszystkich tych czynności użyłam pędzelka Real Techniques Accent Brush (z zestawu, który opisałam TUTAJ).

Na górnej linii rzęs maluję cieniutką kreskę czarnym cieniem Love in London, a linię wodną oka akcentuję fioletem Bliss in Barcelona. Żeby kolor lepiej się tam trzymał najpierw położyłam cielistą kredkę Miyo Angel. Tuszuję rzęsy maskarą z Dr Irena Eris Provoke Best Volume oraz doklejam sztuczne z Ardell Demi Wispies. I gotowe!





PALETA CIENI SLEEK VINTAGE ROMANCE
_____________________________
Paletka pojawiła się w sprzedaży już jakiś czas temu i pamiętam, że byłam nią od samego początku zachwycona. Kolory są zdecydowanie “moje” i uważam, że każdy jest niesamowicie udany. Cienie będą idealne dla każdego koloru oczu i jest to paleta do makijażu wieczorowego. Mamy tu tylko jeden mat, a reszta to odcienie z drobinkami oraz perły. Cienie jak to w Sleeku lubią się osypywać, jednak absolutnie mi to nie przeszkadza. Kolorystyka jest po prostu genialna, a każdy makijaż łączący złoto, fiolet i granat jest zmysłowy i elegancki. Jeśli lubicie migoczące cienie, które genialnie się ze sobą łączą, to polecam właśnie Vintage Romance. Z pewnością przyda się Wam na specjalne okazje ale też zwykłe imprezy, kiedy chcecie podkreślić spojrzenie w seksowny sposób. Jestem miłośniczką Sleeka i dodaję tą paletkę do moich zdecydowanych ulubieńców marki. Paletę możecie zakupić TUTAJ klik.

Mam nadzieję, że makijaż się Wam podoba. Jest bardzo prosty w wykonaniu i z pewnością każda z Was będzie potrafiła go odwzorować. Napiszcie co sądzicie o paletce!
OBSERWUJ MNIE
________________________________________________________